To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wyniki sobotnich spotkań piłkarskich

Wyniki sobotnich spotkań piłkarskich

Komplet sobotnich spotkan piłkarskich. Dla nas dwa najważniejsze wyniki - Lotnik wygrywa z Czarnymi 3:0, a Karkonosze nie dają szans Pumie Pietrzykowice. Pomimo złej pogody, uśmiech na twarzach jeleniogórzan powinien malować się  od ucha do ucha.

Czwarta Liga

Kuźnia Jawor – Prochowiczanka Prochowice 2:2
Victoria Świebodzice – Górnik Wałbrzych 1:0
Chojnowianka Chojnów – GKS Kobierzyce 1:0
Lechia Dzierżoniów – Olimpia Kamienna Góra 2:0
MKS 1985 Szczawno Zdrój – Miedź Legnica II 
Karkonosze Jelenia Góra – Puma Pietrzykowice 4:1 (2:1) ZOBACZ ZDJĘCIA
Polonia Trzebnica – BKS Bolesławiec 3:1

Liga Okręgowa - sobota

Łużyce Lubań – Bobrzanie Bolesławiec 3:0
Piast Zawidów – Nysa Zgorzelec 4:3
Lotnik Jeżów Sudecki – Czarni Lwówek Śląski 3:0 (1:0) ZOBACZ ZDJĘCIA I RELACJĘ
Olimpia Kowary – Twardy Świętoszów 4:1

Komentarze (8)

(Czarni) dostarczyciele punktów dla potencjalnych spadkowiczów nie zawiedli.Lotnik miał wygrać i wygrał.Ekipy które bronią się przed spadkiem wygrali ze Lwówkiem.Gryfów(1:0),Zawidów(2:0),Jeżów(3:0).Brawo Czarni!!!Na was zawsze można liczyć!!!

Chciałbym przeprosić Pana Masieraka jak pisałem w ubiegła niedzielę, że w sobotę sędziował mecz Włókniarz Mirsk z GKS Raciborowice i wypaczył wynik meczu. ten mecz sędziował arbiter Pan Ireneusz Wójtowicz i on zrobił farsę z tego meczu i ewidentnie krzywdził wraz z liniowymi zawodników gości przez co ewidentnie wypaczył wynik meczu. Pana Masieraka Słowo sportowe podało dwa tygodnie temu , ze jest przewidziany do obsady tego meczu.jeszcze raz gwoli sprawiedliwości przepraszam Pana Masieraka to nie on spieprzył ten ewidentnie mecz.

Obserwator po chwili zabiera synka i wyjeżdża ze stadionu, a gospodarze nacierają. Bramkarz gości macha ręką trzymając piłkę , która w końcu wypada mu, napastnik gospodarzy atakuje go, bramkarz łapie piłkę i arbiter dyktuje rzut wolny . Goście robią mur praktycznie cała drużyną , wolny jest z ok. 7m , wykonujący wolny trafia w bramkarza , ale zawodnicy gospodarzy zamknęli gości w 16 i po chwili pada wreszcie wyrównanie . Jest 4:4 i zawodnicy gospodarzy wietrząc szansę na wygranie nadal atakują. W pomocy dzieli i rządzi wprowadzony Leszek Pold, goście nie nadarzają już , faulują, wybijają piłki na oślep. Po jednej akcji i oczarowaniu serią zwodów obrońców gości zawodnik gospodarzy strzałem w okienko wyprowadza gospodarzy na prowadzenie. Jest 5:4 dla gospodarzy i trwa ciągły napór gospodarzy, którzy mogli strzelić jeszcze jedna bramkę, ale bramkarz gości zrehabilitował się za wcześniejszą wpadkę i wybił pewnie zmierzająca w okienko piłkę na rzut rożny. Za chwilę arbiter kończy mecz, gospodarzy żegna owacja na stojąco przez kibiców,tera bez obaw mogą jechać na mecz z liderem mając pewne utrzymanie. A goście wygrywali ,walczyli a jak już wysoko wygrywali byli zbyt pewni siebie. Rachunki zostały wyrównane za mecz w Bogatyni tam arbiter w 2 połowie na jesień bardzo jawnie i bez skrupułów pomógł odnieść zwycięstwo. Dzisiejszy arbiter nie miał łatwego meczu do sędziowania,ale z przebiegu jego sędziowania nikt nie narzekać na niego.

A dla obserwatora meczu w Raciborowicach jedna nauczka,lepiej nie zabierać swojego syna , który nie potrafi zachować się na meczu. Lepiej panie obserwator przyjechać sam na mecz, usiąść w postronnym miejscu , a nie z synkiem który musiał powiedzieć coś obraźliwego do kibiców i sprowokował kibica. Na plus obserwatora , że szybko zrozumiał swój błąd i nie był do końca meczu. A kibicom z Raciborowic nie ma co się dziwić , że często są wrogo nastawieni do arbitrów, skoro kilka punktów stracili przez ewidentnie sprzyjające sędziowanie innym drużynom. A było takich parę meczów min. w Mirsku, na jesieni w Bogatyni, gdzie chuligani kibice wybili im po meczu szybę w busie nie dość że tamten mecz wtedy arbiter ewidentnie pomógł wygrać to jeszcze kibiców i zawodników zaatakowano. Zresztą na jesieni pisały o tym gazety.

Równie ciekawy był mecz w Zawidowie i chociaż na jg24 kibice piszą,że Zgorzelec sprzedał ten mecz to mi się wydaje,że grali na serio!Byłem na tym meczu i raczej obie ekipy się nie dogadały a sędzia Mateuszów bardzo dobrze prowadził zawody.Gratulacje dla Raciborowic za świetny mecz i utrzymanie:)

Panie Zorro,chociaż mądry z Pana facet i z przyjemnością czyta się Pańskie opisy meczów,lecz pewnie są subiektywne to znowu muszę pana Pana poprawić:)Otóż ten facet co uciekał ze stadionu z synem to nie żaden obserwator,tylko ojciec bramkarza z Bogatyni a ten co się tam szarpał z waszym kibicem to pewnie bramkarza brat?!Obserwator nie może przed końcem meczu wyjść ze stadionu,tym bardziej jak widać po samym wyniku spotkanie było niesamowite!Facet pewnie chciał poczuć się ważny a może bał się,żeby mu machy nie oklepać to powiedział,że jest obserwatorem:)Panowie więcej spokoju i powodzenia