Wybuch gazu: trzy osoby w szpitalu

- Do eksplozji doszło o 1.25 w nocy ze środy na czwartek w parterowym budynku socjalnym na osiedlu Fabryczna – mówi asp. Anna Włoszczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu. - Przyczyną nieprawidłowe podłączenie butli do kuchenki gazowej.

46-letnia kobieta i 55-letni mężczyzna, którzy byli w mieszkaniu, trafili do szpitala. Mieli poparzenia twarzy i klatki piersiowej. Jak informuje policja, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Oboje byli pijani, kobieta miała prawie 3 promile, mężczyzna 1,6 promila alkoholu w organizmie.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że w mieszkaniu 55-latka odbywało się spotkanie zakrapiane alkoholem. - Był tam jeszcze jeden mężczyzna, który także został poparzony, ale zaraz po wybuchu oddalił się. Dopiero po jakimś czasie wezwał pogotowie i także trafił do szpitala – dodaje Anna Włoszczyk.

W mieszkaniu poleciały szyby w oknach i drzwi. W powietrze wyleciał dach budynku. To budynek socjalny, mieszkają w nim cztery rodziny. Strażacy ewakuowali wszystkich, w sumie 10 osób. Niektórzy na noc schronili się u swoich rodzin, innym miasto zapewniło tymczasowe lokale zastępcze. Według wstępnej opinii inspektora nadzoru budowlanego, obiekt będzie nadawał się do zamieszkania po wcześniejszym remoncie.

Rodziny zostały w lokalach zastępczych na czas świąt. - Po świętach przystąpimy do remontu. Nie wiemy jeszcze, ile to będzie kosztowało. Budynek był ubezpieczony, będziemy starali się o zwrot kosztów od ubezpieczyciela – powiedział nam w piątek Jan Smreczyński, sekretarz miasta Lubań.

ZDJĘCIE - portal luban24.pl ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ