
- Podszedłbym do tego z dużą rezerwą – mówi z kolei Marek Woźniak, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. - Często osoby, które są kontrolowane potępiają w czambuł kontrolerów.
MZK otrzymało sygnał o awanturze w autobusie i sprawdza go. - Musimy jeszcze porozmawiać z kierowcą tego autobusu i z samym kontrolerem – mówi Marek Woźniak. - Oczywiście, jeśli to prawda, pasażerom należą się przeprosiny.
Spółka niewiele więcej może zrobić. Kontrolerów zatrudnia firma zewnętrzna, która pełni usługi dla MZK. - Możemy oczywiście przeanalizować umowę z tą firmą oraz sprawdzić, czy ten kontroler ma uprawnienia. Konsekwencje służbowe wobec niego będzie musiał wyciągnąć jego pracodawca – mówi M. Woźniak.
Co na to firma, która zatrudnia kontrolerów? Więcej wkrótce.
Komentarze (10)
To szemrana firma WakatPlus która zatrudnia kontrolerów z łapanki i nie sprawdza nawet ich predyspozycji do wykonywania tej pracy. To nie pierwszy taki przypadek działania kontrolerów tej firmy.
Chyba nawet wiadomo o którego kontrolera chodzi bo w Jeleniej jest tylko jeden taki który robi awantury tak naprawde o byle co , i jest niekulturalny w stosunku do pasażerów. Pomimo tylu skarg i awantur w autobusach dziwie sie że ten Pan jeszcze pracuje.
Zostawcie go w spokoju. To jest jedyny kanar w Jeleniej Górze, który kontroluje bilety. Pozostałych trzech legitymację ma tylko do darmowych przejazdów.
Wczoraj na lini nr 9 był wulgarny pasażer. Też warto napisać o ****stwie pasażerów, wiecznie nie winnych bez biletów oszustów.
MZK powinno mieć swoich kontrolerów na etacie a nie wysługiwać się firmami z zewnątrz, najłatwiej jest umyć ręce i uważać że wszystko jest "okej"...Niestety nie wszystko w autobusach MZK jest w porządku, a kanary napewno ,negatywnych przykładów jest bardzo dużo !...I to proszę wziąć pod uwagę panie dyrektorze !...
Ten kontroler już nie raz popisał się w tej pracy. Moje dziecko wracające ze szkoły tak przestraszył swoim wyglądem (nietrzeźwym), że dziecko nie potrafiło odnaleźć legitymacji szkolnej, którą miało w kieszeni spodni i spisując dane dziecka ten "Pan" wywiózł dziecko kilka przystanków dalej!
:whistle: kontroler o którym mowa swoim wyglądem zewnętrznym i sposobem bycia przyponina '' gościa'' ,ktory idąc na plaże wpada do autobusu ,zeby sprawdzię kilka bilecikow . Gdzie te czsy że kontroler był ubrany jak przystało na pracownika firmy. miły ,uśmiechnięty, gzreczny.
I po co to pisanina i tak nic z nim nie zrobią jak do tej pory nie zrobili. Widać zupełnie nie zależy im na wizerunku firmy i to pisanie też pewnie mają gdzieś
prezes Woźniak może łaskawie sprawdzi umowę lub nie (jak będzie mu się chciało) z firmą kontrolujacą bilety.!!Kpina i co dalej???stan taki sam??kontroler dalej będzie ubliżał pasażerom, prezes problem ma załatwiony bo to nie on tylko inna firma.Można dalej nic nie robić.
ja chce spotkac tego kolesia zobaczymy co wyrostek jest wart