Lokalne Centrum Informacji i Wspomagania Organizacji Pozarządowych, bo tak to się dokładnie nazywa, działa wprawdzie dopiero od lutego, ale już dziś może się pochwalić kilkoma sukcesami. Jedną z pierwszych organizacji, która zwróciła do nich o pomoc było Fundacja Autika, które na co dzień zajmuje się pomocą rodzicom dzieci z autyzem i zespołem Aspergera. Jej założyciele zdążyli już otworzyć pierwszy w mieście punkt konsultacyjno-informacyjny i nadal się rozwijają. To dzięki m. in. centrum powstaną na przykład kolejne pomieszczenia interwencji kryzysowej.
- Doradcy pomogli nam przede wszystkim właściwie napisać projekt „Innowacyjny spółdzielca” i tak pozyskaliśmy pieniądze na stworzenie pokoi – tłumaczy Michał Wierzchucki ze Spółdzielni Socjalnej Patron, która otrzymała prestiżowy tytuł Dolnośląskiego Przedsiębiorcy Społecznego roku 2011.
Podobnych organizacji jest znacznie więcej. Często źle prowadzą swoją dokumentację, albo pomimo długoletniego już stażu nie potrafią spojrzeć świeżym okiem na projekty. Doradcy z centrum mają im w tym pomóc.
Równie sporo jest także osób, które mają dobre pomysły na stworzenie fundacji, ale przerażają ich wszystkie formalności.
- Nie piszemy dla nich gotowych wniosków, ani statutów, ograniczamy się bardziej do doradzania, sugerowania programów, z których warto skorzystać – tłumaczy Aleksandra Florek z centrum. – Organizujemy także szkolenia – dodaje doradczyni.
Centrum ma służyć zainteresowanym także jako rodzaj tymczasowego biura. Tutaj mogą się ze sobą spotkać, odbyć zebranie założycielskie lub chociażby przyjść i coś za darmo wydrukować czy skserować. Centrum pomaga także przy promocji działań nowych organizacji poprzez zakup ulotek czy budowę strony internetowej. Jego siedziba jest czynna codziennie.
- Ale zobaczyć się możemy nawet w weekendy. Bywa, że dojeżdżamy do naszych klientów – mówiła Aleksandra Florek.
Podobne, tyle że mobilne i nieco skromniejsze centra powstały także w Kamiennej Górze, Lubaniu czy Lwówku Śląskim. Wszystkie stanowią platformę porozumienia pomiędzy organizacjami.
Ze skorzystaniem z pomocy należy się spieszyć. Projekt Stowarzyszenia Pegaz, dzięki któremu centra działają, trwa tylko do końca października 2014. Wczorajszemu spotkaniu towarzyszył występ uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia im. S. Moniuszki i przedstawicieli PCK.
Komentarze (5)
żeby źle nie zrozumieć, doracy/wspierający/szkoleniowcy działają w ramach projektu i z dotacji unijnych otrzymali ponad 1mln zł zatem nie pomagają w za darmo, tylko po co to komu, czy nie lepiej za taką kasę stworzyć miejsca pracy? albo wesprzeć te stowarzyszenia co ledwo funkcjonują a tylko ciągle powstają nowe punty doradcze i szkoleniowe
zrób coś sam skoro tak dobrze poinformowany jesteś, niech sobie zarabiają skoro chcą coś robić dla innych!
DOLNOŚLĄZAK. Szkolą, doradzają, organizują wystawy, "jaja narady", jeżdżą w delegacje na spotkania z organizacjami, drukują ogrom folderów, broszurek, zamieszczają ogłoszenia itp. itd. Zaangażowana w to jest ogromna unijna kasa, która - moim zdaniem - jest trwoniona. Te działania w żaden sposób nie przekładają się na tworzenie konkretnych miejsc pracy.
Udzielają pomocy, a dla przychodzących ludzi jest to bezpłatne. Dobrze działające organizacje też tworzą miejsca pracy, i to często bardziej cywilizowane w podejściu niż firmy.
środki na tworzenie miejsc pracy/samozatrudnienie/rozwój przedsiębiorstw/innowacje są przyznawane w ramach innych priorytetów i działań.
"Wiedza mądremu nie zaszkodzi, g****emu nie pomoże."
Antoni Regulski