To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wodnik ma 20 lat

Wodnik ma 20 lat

Najstarsi pracownicy otrzymali listy gratulacyjne i upominki od prezydenta Jeleniej Góry. Wszystko to w ramach wczorajszych obchodów 20-lecia spółki „Wodnik”, które odbyły się w Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze.

Prezydent Marcin Zawiła doskonale pamięta czasy powstawania „Wodnika”.Wówczas także był prezydentem Jeleniej Góry.
– To był gorący czas. Istniało wówczas Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, ono miało być podzielone między gminy - wspomina. – Trwały nieustające negocjacje. Narastały wokół tego straszne emocje, jeden z samorządowców przychodził i mówił, że chce tego żuka, inny chciał jakąś pompę. Skończyło się to tym, że załoga ogłosiła gotowość strajkową.
– Kiedy już prawie doszliśmy do porozumienia, jeden z moich kolegów, który już dzisiaj nie jest burmistrzem powiedział: o co wy się kłócicie, daję wam 100 procent podwyżki i chodźcie wszyscy do mnie do Karpacza – opowiada M. Zawiła. – Emocji było co niemiara. Pamiętam, że pani Jadwiga Bielówka (późniejsza dyrektor i prezes zakładu) powiedziała mi wtedy: po co nam ten stary złom, niech biorą co chcą, a my kupimy nowy i będziemy nowocześniejszą technologicznie firmą. I tak się stało. Myślę, że to był dobry kierunek.
Przyznał, że „Wodnik” to firma, która ma trochę pecha. – Mówi się o nim dopiero wtedy, jak strzeli rura i woda leje się po ulicy. A kiedy wszystko gra, woda jest w kranach i są odprowadzane ścieki, to nikt nawet nie wspomni - argumentuje. – Chcę tym ludziom podziękować, że mamy zdecydowanie więcej pozytywnych działań Wodnika niż tych awarii, a awarie niestety się zdarzają.
Przy okazji 20-lecia wydano książkę pn. Historia wodociągów i kanalizacji Jeleniej Góry.
– Wodnik to dzisiaj sprawnie zarządzana, dobra firma, która spełnia oczekiwania swoich mieszkańców i swoich pracowników – mówi prezes Wojciech Jastrzębski. – Trzeba spojrzeć na dziedzictwo historyczne, a mówimy tu o prawie 260 latach historii wodociągów w Jeleniej Górze. Wodnik jest godnym przedstawicielem tego, co zrobili nasi poprzednicy. Stąd książka. Przypomnieliśmy w niej, co się działo od przełomu XVII wieku, kiedy powstał pierwszy wodociąg w Jeleniej Górze.
Odniósł się też do cen wody. – Kiedyś czytałem taki artykuł, że woda powinna być bezpłatna. Ale powiedzcie mi państwo, jak ją bezpłatnie podać do domów ludzi. W Jeleniej Górze za tysiąc litrów wody płacimy dzisiaj 5,5 złotego – argumentuje.
Spółka dzisiaj jest bardzo nowoczesna, ma nowy sprzęt, znajduje się w dobrej kondycji finansowej. No i stale inwestuje. – Potrafimy przewidywać to, co się będzie działo w przyszłości i reagować na to. Najlepszym przykładem jest uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej – przyznaje W. Jastrzębski. – Przed nami bardzo poważne zadanie: zarządzanie siecią według modelu hydraulicznego. Chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, że codziennie, kiedy otworzymy tzw. model hydrauliczny, będziemy wiedzieli, czy gdzieś nastąpiła jakaś awaria. Będziemy o awarii wiedzieli zanim jeszcze woda wyleje się na ulicę. Zarządzanie siecią w ten sposób pozwoli nam uniknąć pewnych kosztów.
Wczorajsze święto przeznaczone było przede wszystkim dla pracowników. 74 z nich, którzy pracują w „Wodniku” od początku, zostało uhonorowanych listami gratulacyjnymi od prezydenta miasta i drobnymi podarunkami.

IMG_6417.JPG
IMG_6422.JPG
IMG_6425.JPG
IMG_6428.JPG
IMG_6432.JPG
IMG_6434.JPG
IMG_6440.JPG
IMG_6450.JPG
IMG_6455.JPG
IMG_6466.JPG
IMG_6473.JPG
IMG_6480.JPG
IMG_6489.JPG
IMG_6490.JPG
IMG_6514.JPG
IMG_6518.JPG
IMG_6539.JPG
IMG_6547.JPG

Komentarze (7)

Dobra spółka. Gratulacje! tak trzymajcie!

Dobra? Nie za bardzo. Za to droga bardzo.

Proszę napisać, jaką wysokość nagrody otrzymał od Zawiły Prezes, a jaką dostali najstarsi pracownicy? To będzie ubaw!!!

... zostan prezesem, nie będziesz miał takiego bolu d...py

Świętują za nasze pieniądze,bawią się.My wszyscy płacimy za firmę w której jest przerost w zatrudnieniu.Potworzono stanowiska dla kolesiów.

Tup,tup,idą wybory, nic się nie zmieniło wsio jak za PRLu.
Łapa ,buzi klapa,jest super.

Towarzystwo wzajemnej adoracji i wdzięczności za stołki.Przy okazji gratulacji można było za jednym razem podziękować prezesom i och odwołać ze stołków. Bo i tak po wyborach aut