Nietypowa sytuacja jest natomiast z pielęgniarkami. Chodzi o to, że niewiele młodych osób garnie się do tego zawodu. - To zastanawiające, gdyż na studiach pomostowych, dla pracujących pielęgniarek, mamy nadmiar chętnych. Natomiast w trybie dziennym ten kierunek nie cieszy się zbytnim powodzeniem, tak jest w całej Polsce – mówi dziekan. - Mam nadzieję, że uda nam się uruchomić grupę w tym roku. To przecież też bardzo dobry zawód. Na zachodzie pielęgniarki zarabiają naprawdę dobre pieniądze.
Podobne zdanie na ten temat mają sami zainteresowani. Michał Czapla, Małgorzata Borkowska i Grzegorz Lewiński chcą pracować jako fizjoterapeuci.
- To bardzo dobry zawód, mam nadzieję, że da mi możliwości rozwoju – mówi Michał Czapla. - Podczas studiów mieliśmy dużo zajęć praktycznych, w szpitalu, w MSWiA, w Zdroju.
Małgorzata Borkowska jest bardzo zadowolona ze spędzonych na uczelni 7 semestrów. - Była świetna atmosfera, ciekawe zajęcia – wymienia. Podobnie jak pozostali rozmówcy, chce kształcić się dalej. - Najpierw „magisterka” a potem może do pracy za granicą – planuje.
Grzegorz Lewiński otrzymał wczoraj nagrodę za bardzo dobre wyniki w nauce. Warto być fizjoterapeutą? - Tak. Moim zdaniem to jest ciężka praca, ale opłacalna – przyznaje. - Chcę pracować w jednym ze szpitali, ale nie zdradzę w jakim.
Miło nam poinformować, że w gronie absolwentów fizjoterapii jest nasz dziennikarz sportowy Mateusz Banaszak.
Wszystkim absolwentom serdecznie gratulujemy.
ZOBACZ ZDJĘCIA |
Komentarze (3)
Prawda jest taka, że KK produkuje fizjoterapeutów, którzy nie pomogą nikomu. Chyba, że sami są ambitni i będą się kształcić dalej, uczyć się i stosować nowoczesne metody rehabilitacji. Jednak trzeba być pasjonatem, by dalej iść w dobrym kierunku, by się nie zatrzymywać. Po KK fizjoterapeuci tak naprawdę nie potrafią nic.
Co najwyżej wieszają cię w UGULu i koniec....
heh dodam jeszcze, że 3/4 winny za to wszystko jest program nauczania. Dotyczy to większości polskich uczelni o podobnych kierunkach. Tak naprawdę, żeby coś umieć, żeby pracować i pomagać ludziom trzeba się samemu dokształcać na kursach. I to jest przerażające. Wykładowcy...sami nie świecą przykładem, bo "rehabilitują" starymi metodami (nic nie dającymi). ba! większość wykładowców, to tylko zna teorię, bo z praktyką i dawno nie mieli do czynienia...heh...mam nadzieję, że Ci młodzi ludzie będą CHCIEĆ :)
Słusznie zauważyłeś, że młody człowiek powinien uczyć się sam. Studia nie są po to by uczyć tylko kształcić (te subtelna różnicę polecam sprawdzić w słownikach)i wskazywać kierunki dalszego możliwego rozwoju. Tak na fizjoterapii jak i na każdym innym kierunku studiów. I jeszcze jedno - jeżeli Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wymaga by pokazywać "stare" metody to każda uczelnia MUSI dokładnie tak robić bo inaczej nie przejdzie akredytacji. Pozdrawiam