To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wielka awaria w domu handlowym

Wielka awaria w domu handlowym

– Od trzech dni nie możemy normalnie pracować, bo nie ma prądu – skarży się jeden z najemców powierzchni w Domu Handlowym przy ul. Długiej w Jeleniej Górze. – To awaria. Robimy, co możemy, żeby ją naprawić – zapewnia dyrektor ZGKiM-u.

Sklepy co prawda są czynne, ale... - jest tylko jedna faza – mówi nam jeden z najemców. Nieczynne są windy w budynku, w biurach w ogóle nie ma prądu. – Kasa fiskalna działa na baterii. Włączam ją na chwilę, tylko żeby wydrukować klientowi paragon. I zaraz potem wyłączam – dowiedzieliśmy się w jednym z punktów handlowych.

Taka sytuacja trwa od środy.
– Nastąpiła duża awaria. Robimy co możemy, żeby ją usunąć – mówi Jerzy Lenard, dyrektor Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Jeleniej Górze. – Zgłosiliśmy ją do Tauronu, ale na decyzję w sprawie naprawy musieliśmy czekać. Podejmowano ją w centrali w Krakowie.
W piątek na miejscu pojawiła się ekipa remontowa. Ustalono, że awaria nastąpiła poza budynkiem. – Tak naprawdę nie wiadomo, czy jest to jeszcze sieć należąca do spółki Tauron czy do ZGKiM-u – mówi Jerzy Lenard. – Będziemy to ustalać, ale najpierw koncentrujemy się na tym, by jak najszybciej ją naprawiono. Zakładamy, że w piątek po południu wszystko wróci do normy.

 

AKTUALIZACJA

W piątek około godziny 19. awaria została usunięta.

Komentarze (14)

Dlaczego miasto nie sprzedało jeszcze - choćby za symboliczną złotówkę - tego "domu handlowego"? Prywatny właściciel raczej by nie pozwolił sobie, by 90% obiektu stało puste, a awarię prądu czy wody "naprawiało" się kilka dni.

Co mówisz, skoro nic na ten temat nie wiesz? Widziałem dzisiaj jak naprawiają. Awaria jest po drugiej stronie ulicy na podwórku. Słyszałem jak robotnicy mówili, że ledwo przebili się młotami pneumatycznymi przez kilkudziesięciocentymetrową warstwę betonu. Więcej nie wiem, ale było tam parę osób z młotami, koparka i jakiś urzędnik chyba, bo się o wszystko wypytywał. Sądzę, że taka awaria wcale nie jest łatwa do zlokalizowania. To nie woda, która wypływa i widać gdzie. Poza tym do takiego dużego budynku to nie idzie jakiś tam cienki kabelek, którego można zastąpić przedłużaczem.

Akurat jest bardzo łatwa do zlokalizowania, bo zasilanie w energetyce robi się kaskadowo od większych stacji trafo, do mniejszych i idzie się po nitce do kłębka. Jeśli się dysponuje wiedzą na temat posiadanej infrastruktury, to nie powinno być żadnego problemu. Z wodą jest często dużo trudniej. Pęknięcie nie zawsze jest tam, gdzie woda wypływa.

No właśnie. Dobrze jest wiedzieć o czym się mówi. Jeżeli awaria jest pomiędzy stacją trafo a ZK i pomiędzy nimi nie ma żadnych odbiorców (a przyłącze ma dajmy na to 100 mb), to awaria na tym odcinku może być wszędzie i wcale nie jest taka łatwa do zlokalizowania. I kop w betonie czy asfalcie na chybił-trafił.

Tak i na Krótkiej w centrum miasta z pewnością jest przyłącze o długości 100 metrów bez odbiorców po drodze. Jasne. Ja mówię o normalnych przypadkach, a nie jakichś skrajnych. Da się bez problemu określić odcinek, gdzie wystąpiła awaria i jeśli masz dokumentację, to wiadomo którędy taki kabel przebiega. Kopiesz i go znajdujesz. Zwykle to będzie odcinek kilkanaście metrów, a nie 100. Nie wiem gdzie dokładnie jest podpięty ten dom towarowy, ale duże trafo stoi bodajże na Drucianej za blokami. I na pewno są też odbiorcy po drodze stamtąd.

Bez porównania do sytuacji, gdzie spod ziemi wali woda i nie wiadomo nawet która rura pękła, dopóki się nie dokopiemy. Super sprzęty do wykrywania spadków ciśnienia, które zakupił Wodnik, działają kiepsko i nie dają 100% pewności. W energetyce nie musisz nawet kopać, żeby w przybliżeniu określić miejsce i żeby od razu wiedzieć które to przyłącze. Jedyny problem to znalezienie dokładnego punktu na danym odcinku kabla.

Nie dyskutuj z kołkiem!

Naprawdę by prywatny by nie pozwolił? A Pasaż Grodzki jest całkowicie prywatny i...

I o co ten lament, tam już nic prawie nie ma. Jeszcze 10 lat temu dom handlowy funkcjonował jak należy - teraz to trup. Współczuję tym którzy tak jeszcze siedzą

A tam coś jest? Szczerze pytam, bo nie wiem, nie byłem tam od lat... A co z Domem Handlowym na 1 maja (tym blisko wylotu na pocztową) - tam się uchowały sklepy? Proszę o odp.

Są jakieś drobne sklepy, jakieś ciuchy, jakiś dżem, mydło i powidło za 5zł. Poza tym te domy kojarzą mi się od zawsze z usługami typu dorabianie kluczy albo ściąganie simlocków. Jeden i drugi dom działa, ale przypomina trochę bazar pod dachem. Same prywatne stoiska handlowców, brak jakichś bardziej markowych rzeczy. Trochę jakby się czas zatrzymał, tylko dużo mniej, niż dawniej.

W tym budynku są biura poselskie i senatorskie , myśle ze zaczyna się walka partyzancka. W Szczecinie oblano farba drzwi a w Jeleniej odcięto prąd. Szczególnie cieszy odcięcie prądu , mam nadzieje i ogrzewanie w biurze senatora o zimowym nazwisku.

Ciekawe jak ktoś odciął prąd pod ziemią w taki sposób, że ekipy musiały kopać, by dostać się do miejsca awarii. Nie oglądaj tyle tv, bo ci szkodzi i przekładasz wydarzenia w Polsce na nasz lokalny grunt.

"będziemy to ustalać" - typowe dla ZGKiM, w ogóle nie wiedzą o swoim stanie posiadania...

Było od wejścia zawsze brudne i niechlujne stoisko z telefonami komórkowymi,masakryczna kiła brud i syf!!!!