To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Więcej dzieci do klas pierwszych

Więcej dzieci do klas pierwszych

Na początku lutego rozpoczął się nabór do klas pierwszych jeleniogórskich szkół podstawowych. - Po raz pierwszy obowiązkiem szkolnym objęte są sześciolatki – mówi Paweł Domagała, naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta w Jeleniej Górze.

– Planujemy uruchomienie 42 oddziałów w jeleniogórskich szkołach – mówi naczelnik. To zdecydowanie więcej niż przed rokiem. Powód jest prosty – w nowym roku po raz pierwszy obowiązkowo do szkół pójdą sześciolatki. Rekrutacja obejmuje dzieci urodzone w roku 2007 a także od 1 stycznia do 30 czerwca 2008 roku. Rodzice dzieci urodzonych od lipca do końca grudnia 2008 roku mają wybór, mogą posłać je do szkoły już teraz lub w przyszłym roku.

 

– Jesteśmy przygotowani na przyjęcie sześciolatków – mówi Eugeniusz Sroka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 w Jeleniej Górze. Jego szkoła zamierza otworzyć 9 klas pierwszych (w tym klasa szkoły muzycznej). Zmieni się obowiązująca w placówce od lat zasada zapisywania dzieci do poszczególnych nauczycieli. To m.in. dlatego, że rozporządzenie ministerstwa precyzuje, że dzieci będą przydzielane do klas względem dat urodzenia. Po to, by nie zdarzyła się sytuacja, że dzieci ze stycznia 2007 będą chodziły do jednej klasy z prawie półtora roku młodszymi. W uzasadnionych przypadkach istnieje możliwość odstąpienia od tej reguły.

 

Nabór w jeleniogórskich szkołach podstawowych potrwa do 14 marca. Szacuje się, że do pierwszych klas zapisanych zostanie około 1,1 tys. dzieci.

 

Więcej na ten temat we wtorek w „Nowinach Jeleniogórskich”.

Komentarze (26)

"W uzasadnionych przypadkach istnieje możliwość odstąpienia od tej reguły." Czyżby dla przypadków=dzieci wyróżnionych: znajomością prywatną rodziców z derekcją, ich urzędniczą funkcją w mieście lub przynajmniej pyskatym rodzicem z RADY.
Oprtunistyczną furtkę trzeba sobie zostawić - jak to w oświacie.
Czyli: Świadomy ale bez układów rodzic nie wybierze sobie kompetentnej nauczycielki 1-3. "Uzasadniony przypadek - owszem. Szkoda. Wszyscy świadomi rodzice którzy posyłają dzieci do szkoły wiedzą jak różne są nauczycielki 1-3. Nie zawsze chodzi o kompetencje czy inteligncję (choć często :). Czasami po prostu o styl nauczania. I każdy rodzic POWINIEN MIEĆ WYBÓR!
Amen.

No to są gotowe czy nie? Przecież podobno nie ma różnicy czy ma 6 czy 7 lat.

A co myślicie o Społecznej w Sobieszowie? Dużo ludzi, których znam chwali tamtą szkołę, ich dzieci też chwalą. Klasy do 10 osób, dobre wyniki, mała, cicha, spokojna. Ktoś może coś powiedzieć?

Piątka jest też małą i fajną szkółką. "Molochy" typu 11 są najgorsze.

No właśnie. To są małe, chyba fajne szkoły, dlatego pytam o to, jakie macie o nich opinie...O społecznej, o 5?

W piątce,wychowało się wielu wartościowych ludzi,gdybym miał jeszcze raz taką decyzję podjąc,to posłałbym dzieci tam.

Mała szkoła,bez stresów,tak jak powinno być,dzieciństwo to nie konkurs na stanowisko w państwie,zresztą to państwo to jakieś "bydle co":)

Mój syn chodzi teraz do "Piątki", świetna szkoła, a podejście nauczycieli do jakiegokolwiek problemu wręcz zdumiewające. Świetna kadra nauczycielska i bardzo zorganizowana pani dyrektor. Moja mama, ciocia i wiele innych bliskich mi osób ukończyło właśnie "piątkę" i wspominają do dziś czasy podstawówki. Żałuję, że wcześniej nie zdecydowałam się na edukację dziecka w tej szkole. Jedenastka to T R A G E D I A! Jeśli rodzic jest zwykłym szaraczkiem, nie pracuje jako prokurator, lekarz, adwokat lub nie jest nowobogackim mieszkańcem miasta, to nie ma co liczyć na to, że jego dziecko będzie dobrze traktowane w tej SP nr 11. Od kiedy to trzeba wchodzić w przysłowiową du... nauczycielowi?? Sorry, czasy się zmieniły, komunę pożegnaliśmy dawno, nauczyciele z 11 muszą zrozumieć, że nie każdego stać na łapóweczki, żeby dziecko było lepiej traktowane w szkole.

A to stare pudło co myślało, że jest cyt. " blacharą" dalej tam pracuje?

Moje dziecko ma ogromne problemy z własnym poczuciem wartości po pobycie w SP nr 11

A dlaczego? Pytam bo moja starsza nie narzekała - wyszła już z 11 do Żeroma i tu dopiero.... Ale młodsza właśnie ma zacząć 1 klasę... I myślę

Po prostu odradzam, przeniosłam dziecko do innej szkoły, widzę i ja i moje dziecko wielką różnicę. Nie jest to normalne, żeby chmara dzieciaków zamykała kolegę z klasy w damskiej toalecie i wyzywała go od różnych takich typu CWEL ( III kl SP ), bo jest spokojny i zdystansowany. Najlepsze, że nauczyciele i dyrekcja nie widzą problemu, dzieci w tej szkole nie uczą się ani tolerancji, ani normalnego obycia z rówieśnikami. Do tej pory mam stały kontakt z psychologiem po tym co przytrafiło się mojemu dziecku w tej szkole. Gdy występuje problem, to zamiast pomóc dziecku i rodzicowi, zamyka się mu drzwi przed nosem - tak robi pani pedagog.

Zastanawia mnie, kto bardziej ucierpiał nauczycielka, która chciała poczuć się jak Doda przez chwilę i stalker w jednej osobie, czy dziecko, które usłyszało o sobie, że jest cwelem od napuszczonych przez rodziców i nauczycielkę dzieciarów?

Moja córka chodziła do Społecznej w Sobieszowie - do szkoły podstawowej i gimnazjum.Ta szkoła ją rozwinęła, wzmocniła poczucie własnej wartości. Ze względu na indywidualne podejście i duży szacunek do dziecka, każdy "może zaistnieć", wykazać się na miarę swoich możliwości. Teraz uczęszcza do "renomowanego" liceum o wybranym przez siebie profilu. To tam poszła rozwijać swoją pasję i zainteresowania lecz po zderzeniu z rzeczywistością, zaczęła jeszcze bardziej doceniać byłą szkołę.
Owszem wadą jest czesne,ale jeśli słyszę "mamo ja się uwsteczniam, tak niewiele robimy w porównaniu do gimnazjum ", to chętnie płaciłabym to czesne za liceum.

Moje dzieci chodziły do społecznej w Sobieszowie.
Niestety pięćset złotych od dziecka, a miałam dwoje nie pozwoliły aby dzieci kontynuowały naukę. Choć bardzo żałuję, bo szkoła spoko.
Oczywiście miała swoje wady (któż ich niema;), lecz bezpieczeństwo i brak patologi jest najważniejsze.
W nowej szkole najbardziej przeraża mnie brak poszanowania godności dziecka. Wszystko na krzyk i zastraszanie, mało sprawiedliwości.
Polecam społeczną, lecz niestety wszystko kosztuje, ale jak kogoś stać.

A ja nie poślę dziecka w tym roku.mam w gminie przyjazną szkołę, ale wiem-odroczenie da się załatwić, jeśli komuś zależy. Moje dziecko uniknie tłoku, nieprzewidzianych działań Szumilasowej czy innego Tyska, eksperymentalnych podręczników. Za rok będzie trochę starsze od reszty klasy to sobie lepiej niż inni poradzi. Ci rodzice co teraz wysyłają do szkoły sześciolatki,za trzy lata się zderzą z rzeczywistością czwartej klasy. Zobaczycie jak dla dziewięciolatka przyjazne są ciężkie plecaki, bieganie po klasach, różne wymagania i brak ocen opisowych! Za kilkanaście lat zobaczymy, kto miał rację

Kiedyś chodziłem do ,TPL-u,w Sobieszowie,to była szkoła!!!

Moje dziecko chodzi do klasy 30 osobowej i nosi teczki po 5 kg (4klasa) a te maluchy stłoczą chyba po 40 osób na klasę i w 4 klasie 9 latki będą dźwigać po 5 kG (no ale bedą miały podręczniki do 1 klasy darmowe - ministrowie edukacji puknijcie się wszyscy w to miejsce gdzie powinien być mózg.

sp 11 to najgorsza szkola w JG z mało inteligentna kadra

czesne w sobieszowie wysokie, a lekcje co chwila przepadają... a to jakies wycieczki, konkursy, nauczyciele ciagle chorzy, zimno w szkole, brak sali gimnastycznej... lekcje poprzepadaly - czesne nie obnizono - choc z dziemi trzeba bylo wtedy zostac w domu... I jeszcze to dodatkowe naciąganie rodziców na meble do klas i remonty...
a patologi i tam nie brakuje...

A jeżeli chodzi o dzieci,to zajrzyjcie na Dni otwarte Siódemki, Jest naprawdę warto. Powstają klasy profilowe: o rozszerzonym angielskim i matematyczno-szachowa. Klasy sa nielczne, a dzieci nie siedzą w ławkach od dzwonka do dzwonka.A przede wszystkim nie ma wyścigów szczurów jak w innych ,,prestiżowych,,szkołach.Jest nowy plac zabaw,siłownia, duże boiska i mnustwo miejsca do biegania.Dzieci młodsze mają swoje oddzielne korytarze i nie stykają się ze starszymi. Dzieci z siódemki mają coraz więcej sukcesów na polu artystycznym i sportowym.

W zeszłym roku posłałam swojego syna do SP13, szkoła bardzo przyjazna uczniom. Dużo zajęć pozalekcyjnych, kółek zainteresowań więc jak rodzica nie stać na dodatkowe zajecia dla dziecka to tu wychodzą mu na przeciw, nauczycielki dbaja o dzieci, atmosfera w szkole też jak najbardziej na plus. Szczerze polecam tą szkołę!

Byłam z moją córeczką na dniu otwartym szkoły w SP 13 w grudniu. Jestem zachwycona. Czysto, klasy ładnie wymalowane, nowe ławki i krzesełka dla dzieci(kolorowe), dywaniki, nawet specjalne schodki do tablicy dla maluchów. Korytarze estetyczne, piękne tablice z pracami dzieci. A toalety duże i czyste! Ta szkoła moim zdaniem jest świetne przygotowana. wybieram się jeszcze do 7.Nie interesuje mnie 10.i 2.

Moje dziecko skończyło "piątkę" i tęskni tam, bo nigdzie więcej nie zaznało tyle ciepła i rodzinnej atmosfery. Polecam wszystkim rodzicom i dzieciom - najmniejsza, z zewnątrz wygląda tak sobie (szkoda, że o elewację dyrekcja nie postarała się do tej pory i nie ma porządnej sali gimnastycznej), ale klimat jaki zapewniają nauczyciele i fantastyczne osoby p. Iwonka, p. Ania, p. Gosia, p. Agnieszka -długo by wymieniać - tego nie da się nigdzie znaleźć. POLECAM SZCZERZE

Mój syn urodzony w 2007r w grudniu obecnie jest już w pierwszej klasie. Pomiędzy nim a kolegami z klasy jest nawet 2 lata różnicy ale ani jemu ani wychowawcy to nie przeszkadza. Radzi sobie dobrze,a gdy zapytałam czy powinien chodzić na zespół wyrównawczy to wychowawca odpowiedział mi że w grupie 7latków są dzieci , które bardziej potrzebują tych zajęć. Rodzice nie bójcie się posyłać 6latków do szkoły.

szkola prywatna w sobieszowie to przechowalnia bagazu wyniki egzaminu klas szostych i gimnazjum mowia wszystko.Pracowalam tam kilka lat.czesc uczniow powinna chodzic do osemki lub do klas wyrownawczych. A siodemka pracuje tylko dziwnej przychylnosci pana prezydenta.ZA kilka lat zostana w srodmiesciu szkoly nr 10 i 2 .Chyba ze nastapi eksplozja demograficzna ale biorac pod uwage sttuacje gospodarcza emigracja mlodych ludzi bedzie sie nasilala.OSTATNIO bylam w Anglii u syna to inny swiat oni tu juz nie wroca.DLATEGO przed wyslaniem dziecka do szkoly dobrze sprawdzcie szkole.