To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wieś się bawi

Wieś się bawi

Sporym zainteresowaniem ze strony mieszkańców i gości gminy cieszył się sobotni festyn w Wojanowie-Bobrowie. Była znakomita zabawa i zbiórka pieniędzy na potrzeby wsi.

- Zabawa ma na celu przede wszystkim integrację i aktywizację naszego lokalnego społeczeństwa, a przy tym zebranie odpowiednich środków na najpotrzebniejsze cele gminy. Najlepszym dowodem na współpracę mieszkańców z organizatorami festynu jest chociażby pchli targ, na którym wszystkie sprzedawane przedmioty pochodzą właśnie od sympatyków wsi. Podobnie jest z kiermaszem domowych wypieków – tłumaczy Janina Radomska, radna gminy Mysłakowice, prezes Stowarzyszenia Sołectwa Wojanów-Bobrów, ale przede wszystkim jak sama podkreśla, mieszkanka Bobrowa.

Choć organizatorzy festynu zadbali również o zaplecze gastronomiczne, mimo to największym zainteresowaniem publiczności cieszyły się rozmaite wypieki domowe.
- Mamy tu tyle różnych ciast ile ludzki umysł może chyba wymyślić – śmieje się Anna Liniewicz, współorganizatorka kiermaszu domowych wypieków.

Oprócz ciast można skosztować sałatki owocowe i świeży, wiejski kompot.
Kolejki tworzyły się również przy stoisku policji, gdzie dzielnicowy Bobrowa i Wojanowa znakował rowery. Temu wszystkie bacznie przyglądał się oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze kom. Bogumił Kotowski.

- Zawsze chętnie uczestniczymy w tego rodzaju imprezach, podczas których znakujemy rowery. Akcja polega na spisaniu numeru ramy roweru, a następnie wprowadzenie go wraz z danymi właściciela do naszej ogólnej bazy. Tam zostaje mu nadany specjalny numer, który następnie jest nanoszony fluorescencyjnym flamastrem również na ramę roweru – wyjaśnia kom. Bogumił Kotowski.

Imprezie towarzyszą liczne konkursy i atrakcje dla dzieci w postaci rzutów lotkami, strącanie piłeczką puszek, bezpłatny makijaż twarzy. Festyn umilały postaci m.in. klauna, pokemona, wilka czy muszkietera, które hojnie obdarowują dzieci oraz rodziców, rozdając im przeróżne słodkości. Dodatkowo można było spróbować przejażdżki konnej lub rikszą. Nie zabrakło także bezcennych zbiorów książkowych, z którymi sympatycy gminy chcą się podzielić za symboliczną złotówkę.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Komentarze (1)

pani AJS za piękne zdjęcie mojego motylka. Pozdrawiam