Weterynarze, kucharze i architekci otworzyli drzwi

- Dzisiaj serwujemy babeczki z kruchego ciasta – mówi Małgorzata Szymków, jedna uczennic. Czy ciężko przygotowuje się taki babeczki? - Ogólnie nie jest ciężko, ale to jest bardzo pracochłonne – dodała Klaudia Maciejczyk z klasy II tehcnikum żywienia.

Marcin Buraś z klasy IIIa będzie architektem krajobrazu. Jak mówi, jest bardzo zadowolony z wyboru szkoły. - Potrafię wykonywać projekty ogrodów, znam nazwy łacińskie roślin – mówi. - Moim zdaniem, wybrałem bardzo dobry zawód. To przyszłość, dla człowieka ogród to sfera życia prywatnego, chce tam wypoczywać, dlatego chce, żeby był idealny.

Sporym zainteresowaniem cieszyły się sale, w których uczą się przyszli weterynarze. Uczniowie przyszli ze swoimi zwierzakami. - Chcę być weterynarzem, myślę, że to przyszłościowy zawód – mówi Anna Zając. Na ręce miała szynszyla. - Nazywa się Gienek. To nasze zwierzątko klasowe. Tutaj mieszka i opiekujemy się nim, trzeba go poić, zmieniać trociny – mówi.

- Chcemy zachęcić gimnazjalistów do uczenia się u nas, realizujemy bardzo interesujące kierunki kształcenia, m.in. technik weterynarii, architektury krajobrazu, leśnik – wymienia Helena Kasperczyk, dyrektor Zespołu Szkół Przyrodniczo-Żywieniowych w Sobieszowie.

Nazwa szkoły obowiązuje dopiero od września 2010 roku. - Nawiązuje do nazwy Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, z którym mamy podpisaną umowę o współpracy – mówi dyrektor.

Od 1 września szkoła otwiera dwa nowe kierunki: technik geodeta – dla absolwentów gimnazjów oraz dietetyk. Ten drugi to dwuletnia szkoła, która nadaje kwalifikacje zawodowe absolwentom liceum.

- Geodeta to zajęcie dla ludzi młodych, ambitnych – mówi Helena Kasperczyk. - W powiecie jeleniogórskim nie ma szkoły, która kształci w takim zawodzie. Nie mamy więc konkurencji.

Patronem dnia otwartego była Telewizja Dami i Nowiny Jeleniogórskie.