W Zdrojowym pierwsza premiera po pandemii

Proste, oszczędne w środkach przedstawienie poruszy też dorosłych widzów.

Autor sztuki i jej reżyser Przemysław Jaszczak opowiada nieskomplikowaną historię. W królestwie króla Aleksego (Radosław Biniek) szerzy się plotka o tajemniczej bestii z lasu. Liczba owiec, które padają ofiarą bestii, mnoży się w astronomicznym tempie. Król, załamany po śmierci żony, nie wie co robić, jak zareagować na przerażające wieści. Najprościej, to odgrodzić się murem od nieznanego, postawić straże i wysłać zbrojnych, by zniszczyć obcego. W tych planach wspiera króla błazen (Sylwester Kuper). Jak na błazna przystało sypie dowcipami jak z rękawa i realizuje niepostrzeżenie swój niecny plan. Inny pomysł na pozbycie się bestii mają królewny Alicja (Zuzanna Łuczak) i Wiktoria (Diana Jonkisz). Dziewczyny wyruszają do lasu. Odnajdują bestię i - jak to w życiu bywa- nie ma ona nic wspólnego z przerażającymi opowieściami, które krążyły w królestwie.

Można tę historię potraktować dosłownie, ale można i powinno się spojrzeć na nią, jak na punkt wyjścia do rozmowy o tym, dlaczego ulegamy plotkom, jak reagujemy na innych od nas, czym jest prawdziwa odwaga? To nie są łatwe tematy i nie ma za dużo pretekstów, by porozmawiać o nich z dziećmi, więc tym większa zasługa tego przedstawienia.

Więcej o premierze "Cienia bestii" w ZTA przeczytacie w Nowinach Jeleniogórskich 22 września.