To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

W weekend utopiły się dwie osoby

W weekend utopiły się dwie osoby

W niedzielę z Jeziora Pilchowickiego płetwonurkowie wyłowili 33-letniego jeleniogórzanina. W ten sam dzień na Jeziorze Leśniańskim utopił się wędkarz.

Jeleniogórzanin najprawdopodobniej chciał w sobotę wieczorem przepłynąć jezioro.

- Niewykluczone, że był już wtedy pod wpływem alkoholu, tak przynajmniej zgłosił nam świadek – poinformowała podinsp. Edyta Bagrowska, oficer prasowy KMP w Jeleniej Górze.

Kiedy nad jezioro dotarli płetwonurkowie nikt nie potrafił precyzyjnie wskazać miejsca utonięcia mężczyzny.

- Miało to być jakieś 150 metrów od brzegu – poinformował st. kpt. Andrzej Ciosk, ofecer prasowy PSP w Jeleniej Górze. Specjalistyczna Grupa Wodno-Nurkowa rozpoczęła działania ratownicze, ale kiedy nie udało się odnaleźć mężczyzny, przystąpili do akcji poszukiwawczej. Ta zakończyła się dopiero następnego dnia, kiedy dzięki sonarowi, urządzeniu, które dokładnie wskazało miejsce, gdzie leży ciało topielca, znaleziono jeleniogórzanina.

- Mężczyzna znajdował się 17 metrów pod wodą i około stu metrów od brzegu – mówił kpt. Andrzej Ciosk.

Gdyby nie sonar, działania trwałyby znacznie dłużej. Widzialność poniżej głębokości dwóch metrów sięgała zeru.

Do kolejnego dramatu doszło także w niedzielę na Jeziorze Leśniańskim, gdzie na ryby do Stankowic przyjechał 46-latek. Kiedy po krótkiej drzemce dwóch jego kolegów zauważyło zniknięcie mężczyzny, na miejsce natychmiast przyjechała policja z psem tropiącym i strażacy. Ci ostatni postanowili spenetrować w pierwszej kolejności brzeg jeziora, gdzie na pontonie i przy użyciu bosaków znaleźli ciało topielca.

jezioro1.jpeg
jezioro2.jpeg
jezioro3.jpeg
jezioro4.jpeg

Komentarze (6)

chyba sonar...

-"gdzie na pontonie i przy użyciu bosaków znaleźli ciało topielca." - hm...

Znaleźli go na plaży(miejscu wodowania łodzi) od strony Strzyżowca,co ta redakcja ma do tego Wrzeszczyna,spory kawałek drogi z Wrzeszczyna do miejsca znalezienia zwłok(około 5km) Poza tym byłem przy tym jak go wyłowili. Kochana redakcji trochę dokładniejsze miejsca podawajcie chociaż.

DOLNOŚLĄZAK. Nichil novi. Wszak lato trwa. Normalka o tej porze roku.

Zapora zbiornik pilchowice jestem zakaz wedkowanie ze srodkow plywaja co nie ma ryb.

Tutaj ma zbiornik zapora Rakowice Wielki też zakaz wedkowanie ze srodkow plywaja tu biora ma duze sandaczowe 76 cm 3,10 kg . Pozdrawiam Jin Roh

Do "Kozaka" cytującego łacińskie sentencje... jak się zna jedno przysłowie to się je klepie. A znasz powiedzenie: PRIMUM NON NOCERE??? Dla Ciebie to nic nowego, dla osieroconych rodzin to dramat, nieważne czy to latem, czy inną porą roku. Jednego dnia zgasły dwa Istnienia, tragedia...