Właśnie nastąpiło udane pierwsze rozpalenie kotła parowego bloku nr 7 na oleju lekkim, a tym samym rozpoczęto gorący rozruch tego bloku o mocy 496 MW. Kolejny etap to pierwsza synchronizacja z Krajowym Systemem Elektroenergetycznym.
Budowa nowoczesnej jednostki w Elektrowni Turów to jedna z flagowych inwestycji PGE. Zakończony sukcesem ten etap rozruchu bloku oznacza, że niezwykle skomplikowana zarówno pod względem projektowym, jak i realizacyjnym budowa powoli dobiega końca. Zastosowanie najnowszych technologii w Elektrowni Turów na bloku nr 7 pozwoli na uzyskanie wysokiej, powyżej 43 proc. sprawności produkcji energii elektrycznej. W obecnym kształcie Elektrownia Turów jest w stanie dostarczyć energię elektryczną do około 2,3 mln gospodarstw. Po zakończeniu budowy turoszowski kompleks energetyczny będzie mógł zasilić w energię elektryczną dodatkowy milion gospodarstw – mówi Wioletta Czemiel-Grzybowska, prezes zarządu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
Pierwsze rozpalenie kotła ma na celu zabezpieczenie przed korozją część ciśnieniową kotła. Proces przedmuchiwania kotła według technologii przygotowanej przez jego dostawcę będzie trwał ok. 4 tygodni. Po zakończeniu procesu przedmuchiwania para osiągnie czystość pozwalającą na podanie jej na turbinę.
Nowy blok będzie spełniał surowe normy ochrony środowiska. Emisja SO2 w porównaniu z wyłączonymi wcześniej blokami nr 8, 9 i 10 będzie prawie 20-krotnie niższa, a emisja pyłów około 10-krotnie. Dodatkowo, blok będzie charakteryzował się emisją CO2 o ok. 15 proc. niższą, niż obecnie funkcjonujące bloki w tej lokalizacji.
Nowa jednostka, po jej oddaniu do eksploatacji, pozwoli całkowicie odbudować moc Elektrowni Turów. Siedem pracujących wtedy bloków, w tym całkowicie zmodernizowane bloki nr 1-3, osiągnie moc ponad 2.000 MW. Parametry nowego bloku dobrano w ten sposób, by do zakończenia jego pracy w 2044 roku w pełni i efektywnie wykorzystać zasoby węgla brunatnego w złożu Kopalni Węgla Brunatnego Turów, z jednoczesnym zachowaniem wszystkich norm i standardów środowiskowych.
Komentarze (9)
Od węgla na świecie się odchodzi.i czym tu się chwalić.
Można śmiało palić węgiel. Dopóki nie odejdziemy od wiary w bogów, bożków, bogiń, jakiś Maryji królowej Polski, duchów itp deb.ilizmów produkty spalania paliw kopalnych nam w niczym nie zaszkodzą.
Wiadomości z 2018 roku: "Oficjalnie: Jezus Chrystus "Królem Polski". Prezydent, posłowie i 6 tys. ludzi wzięło udział w uroczystości" To też rozumiem,że jeżeli królem polski jest jakiś tam dżizus to d*** nie jest prezydentem? Z drugiej strony to w sumie prezydentem w polszy może jest teraz Królik Bugs,albo Kaczor Donald? Do tego królową Lasów Państwowych została żydówka Miriam,ogólnie można by było się z tego śmiać,gdyby nie to,że imprezy związane z tymi intronizacjami kosztowały podatników kilka milionów złotych.
Naziści tak odchodzą od węgla brunatnego, że spalaja go trzy razy więcej niż Polska.
A gdzie jest jakieś nazistowskie państwo?
No jak to? Niemcy, wysokiej klasy specjaliści od gazowania i opalania ludźmi w piecach. Zapomniałeś???
Naziści to ci którzy gazowali Żydów w Oświęcimiu. Tak przynajmniej widnieje na tablicy ku czci pomordowanych. I jeszcze według pani Dulkiewicz: Naziści to ci którzy zaczęli 2 wojnę światową ostrzałem westerplatte. Z tego wynika, że naziści mieszkają między Odrą a Renem.
Chętnie bym się coś o tym dowiedział, ale błąd w nagłówku to już przesada. Dziecko z podstawówki robi ich mniej od Was - ludzi wykształconych (niby). O tym, by nie powtarzać tych samych wyrazów zdanie po zdaniu też uczą. No ale przecież ciężko zastąpić słowo "realizacja" jakimś innym.
"-z jednoczesnym zachowaniem wszystkich norm i standardów środowiskowych." - ale się uśmiałeeem...