
– Wyszliśmy tak, jak staliśmy, nie było czasu nic zabrać – mówią ludzie. Jeszcze dzisiaj rano niektórzy stali w piżamach.
Pożar w budynku przy ulicy Nowej w centrum miasta wybuchł przed 1 w nocy.
– Leżałam już w łóżku, mąż już spał. Moje dziecko przybiegło do mnie i krzyczy: wstawaj, bo się pali – opowiada Joanna Sieniuć, jedna z mieszkanek. – Przyszedł do nas jakiś chłopak, który pomógł nam się wydostać. Cała klatka schodowa była zadymiona.
Agnieszka Kulisz i jej rodzina wyszli przez okno, po drabinie podstawionej przez strażaków. Chwilę później w ich mieszkaniu eksplodowała butla z gazem. – W mieszkaniu wszystko jest zniszczone – ubolewa kobieta.
Rodzinom zaproponowano pokoje w internacie bądź mieszkania zastępcze. Zorganizowano też posiłki w miejscowej restauracji.
Ludzie podejrzewają, że było to podpalenie. Tydzień wcześniej ktoś podłożył ogień na klatce schodowej, udało się go jednak ugasić.
Więcej jutro w „Nowinach Jeleniogórskich”.
Komentarze (14)
Wspólczucia dla rodzin. Burmistrzu do booju,trzeba pomóc tym ludzią ,wsparcie psychiczne napewno jest im potrzebne.A tu jest tragedia i zdjęcie córki Pani redaktor jest naprawdę zbędne ...
gdybyś czytał ze zrozumieniem, a nie tylko oglądał obrazki, to byś się dowiedział że córka Pani redaktor i jej rodzina też ucierpiała w tym pożarze, straciła dach nad głową i dorobek życia. Poza tym to nie jej wina że autor artykułu umieścił też jej zdjęcie, bo chyba to najbardziej ci dokucza mały podrzegaczu, po co ta nienawiść, pewnie jesteś z Lubomierza i nie lubisz pani redaktor, szkoda że są ludzie którzy nie potrafią uszanować innych którzy znaleźli się w tak tragicznym położeniu.
Wielka szkoda, wspołczucie dla poszkodowanych i strata dla tej pieknej miejscowości.
A plago licho tą miejscowość ludzie nie maja domu nie maja do czego wrócić
a może jakiś nowy właściciel budynku jest ? może komuś na rękę było podpalenie.
do anonim ile w tobie złości, akurat dziewczyna przedstawiona na zdjęciu właśnie tam mieszkała i przezyła wielką traumę, wspólnie z całą rodziną, straciła prawie wszystko. I nic nie upoważnia cię do tego, aby rozwodzić się nad tym, czyją jest córką!!!
nic nie straciła - wszystko co na tm świece materialne nie należy
do nas więc ... ale jak to w Polsce bywa zawistne polaki-katoliki
raczej chyba nie pomogą - czas pokaże jak to będzie
skoro tydzień wcześniej też próbowano podpalić,tzn. ze komuś bardzo zależy na tej parceli. Przylega do atrakcyjnego budynku, który nie ma wolnego terenu na parkingi, zaplecze itp. więc .....
PODPALENIE! KAZDY WIE, MIEJMY NADZIEJE ZE CHOCIAŻ W TYM PRZYPADKU POLICJA POSTĄPI SŁUSZNIE. WIEDZĄ WSZYSCY MIESZKAŃCY KTO TO ZROBIŁ I CI BIEDNI LUDZIE PEWNIE TEŻ, ALE NIKT NIE MA ODWAGI POWIEDZIEĆ..... DLACZEGO? PONIEWAŻ KAŻDY BOI SIĘ, ŻE W KOŃCU BIEGLI STWIERDZĄ, ŻE TO ZAPRÓSZENIE OGNIA, A TA "PANI" DALEJ BĘDZIE NA WOLNOŚCI...
pewnie kuba majewski podpalił co za debil psychopata,pewnie kobieta albo mężczyzna nie wiadomo.
policja najczesciej wpisuje w papierach ze to zapruszenie bo tak jest najszybciej i pisac duzo nie trzeba.A CI biedni ludzie pewnie dalej spia z otwartymi oczami bo ta wariatka mieszka w poblizu. Pewni za miesiac sie dowiemy ze ze względu na brak dowodow sledztwo zostało umozne.
policja najczesciej wpisuje w papierach ze to zapruszenie bo tak jest najszybciej i pisac duzo nie trzeba.A CI biedni ludzie pewnie dalej spia z otwartymi oczami bo ta wariatka mieszka w poblizu. Pewni za miesiac sie dowiemy ze ze względu na brak dowodow sledztwo zostało umozne.
GRATULACJE DLA PANI, KTÓRA CHODZI SOBIE PO LUBOMIERZU I NIC SOBIE Z TEGO NIE ROBI!!!!!!!!!! BO PRZECIEŻ JEST NIEWINNA!!!!!!! MAMY NADZIEJE, ŻE NASZA POLICJA CHOCIAZ RAZ STANIE NA WYSOKOŚCI ZADANIA I "PANI' ODPOWIE ZA TO, CO ZROBIŁA TYM BIEDNYM LUDZIOM!!!!!!!!!!!!! WSZYSCY WIEDZĄ KTO TO ZROBIŁ WIĘC POLICJA TEŻ!!!!!!!!!!!!!LICZYMY NA WAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1