W Karpaczu bój o deptak

Budowa tak zwanej obwodnicy zadłuży Karpacz na lata – alarmowali przeciwnicy tej inwestycji. Na domiar złego wzdłuż niej zostaną postawione ekrany, które oszpecą część centrum, w tym pobliski park.

Burmistrz Bogdan Malinowski argumentował, że każde szanujące się miasto turystyczne powinno mieć deptak, na którym może koncentrować się życie towarzyskie w kawiarniach i restauracjach. Dziś główna ulica Konstytucji 3 Maja jest często zatłoczona, a piesi są skazani na spaliny samochodów przesuwających się powoli w korkach.

Deptak ma powstać właśnie pomiędzy „Mieszkiem” a „Bachusem”. Ruch samochodowy ma być kierowany koło „Bachusa” w lewo (patrząc z dołu) i zaraz w prawo przebudowaną ulicą Parkową i tunelem pod stokiem Kolorowa. Orientacyjny koszt budowy nowej Parkowej i tunelu – ponad 25 mln złotych. Trzy miliony dostanie Karpacz ze „schetynówek”, czyli Narodowego programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Skąd reszta? Część ze swojego budżetu, jeśli da się sprzedać działki. Burmistrz obiecał, że resztę gdzieś znajdzie. Na razie nie wie, dokładnie, gdzie.

Za uchwałą budżetową głosowało 9 radnych (Motylski, Wrona, Talaga, Seweryn, Janiszewski, Kowalski, Jęcek, przeciwko 4 (Kubik, Czerniak, Pajdzik, Dobiecki, Frytz, Czubak), a 1 (Walczak) wstrzymał się od głosu. Jeden (Pleśniarski) był nieobecny.

Opozycyjni radni zamierzają doprowadzić do referendum, w którym na temat tej inwestycji będą mogli wypowiedzieć się wszyscy mieszkańcy.