Pomysł wyjazdu do Częstochowy to inicjatywa samych wiernych i siostry zakonnej z tego kościoła, którzy w trosce o słabe ostatnio zdrowie ks. Andrzeja Bokieja chcą wyruszyć do cudownego obrazu. Wyjazd został zaplanowany na 11 października, ale żeby doszedł do skutku, musi się zgłosić co najmniej kilkudziesięciu chętnych. Chodzi o to, by zapełnić cały autobus, wówczas cena wyjazdu 60 złotych nie ulegnie podwyższeniu. Póki co zapisało się co najmniej kilkanaście osób.
Wierni bardzo się martwią o zdrowie proboszcza. Część z nich zbiera się przed wieczorną mszą świętą, by odmówić za niego różaniec. Nieoficjalnie wiemy, że sam proboszcz czuje się tą postawą nieco zawstydzony. Twierdzi, że wśród parafian jest wielu równie, a nawet bardziej chorych wiernych, za których powinno się modlić.
Komentarze (2)
No tak ,nasz szpital bankrutuje zapisy do specjalisty na 2016 rok ,a co mają zrobić zwykli zjadacze chleba.
Pozostaje modlitwa.Wira nie takie cuda czyniła