- Wciągamy pączki, nie odchudzamy się, w taki dzień nie można – przyznają Katarzyna Latuszek i Sylwia Porczyńska z ZSLiZ nr 1 w Jeleniej Górze. - Ile zjem? Jeszcze nie wiem, nie liczę. Dwa, może trzy – powiedziała Sylwia.
Cukiernicy już w nocy zaczęli piec, by zdążyć na rano. - W tym roku napiekliśmy kilkanaście tysięcy pączków – mówi Rafał Mrugała, współwłaściciel cukierni w Jeleniej Górze.
- To bardzo dobry rok, porównywalny z ubiegłym – przyznaje. - Bardzo martwiłem się o sprzedaż, bo wiadomo, jaka jest promocja w marketach. Tam pączki można kupić po 50 groszy. Na szczęście klienci dopisali, ludzie wybrali jakość.
Cukiernicy przyznają, że tanie pączki z marketów najczęściej są po prostu nieświeże. Mają po kilka tygodni, nie zeszły więc zostały zamrożone, teraz jedynie odmrożone, ewentualnie lekko podsmażone.
Zadowoleni są też inni właściciele cukierni. Pączki kosztują średnio od 1,3 do nawet 2 złotych. Mimo tego, ludzie nie oszczędzają. Nie widać kryzysu.
- Kryzys jest, ale przed nami post, czyli będzie czas oszczędzania i wyrzeczeń, zostanie trochę pieniążków, a tłusty czwartek to okazja, żeby sobie trochę pofolgować – mówi R. Mrugała.
ZOBACZ ZDJĘCIA |
Komentarze (4)
te po 49gr były zajebiście smaczne(nadzienie truskawkowe) w Kauflandzie i jaka cena!palce lizać!
w Lidlu na Zabobrzu są przepyszne Pączki z nadzieniem wieloowocowym po 66groszy,Jak poinormowano mnie do Godziny 12.00 sprzedali 5700 pączków,o 14.00 przyjechały następne.Polecam pyszne
a te foty są THE BEST!