Uwaga słup, a obok wiata

Zjeżdżając z estakady roweżyści lubią się rozpędzić, znam to z doświadczenia :P. Wiemy, że przystanek tam jest i ludzie na nim, więc się zwalnia, ale nawet wolno jadąc i gdy jest 3-4 osoby na przystanku z czego większość czytała rozkład jazdy umieszczony na nieszczęsnej lampie, to jedynym wyjściem/przejazdem aby ich ominąć to był albo trawnik z lewej albo zatoczka z prawej. Kto potrzebował adrenaliny, ten celował w chodnik pomiędzy latarnią a zatoczką.

w jeleniej to wszystkim zawsze źle,
robią ścieżkę rowerową( miej lub bardziej udaną) ale robią! To ma być coś co ułatwi nam rowerzystą przedostanie się do Grabarowa gdy będziemy chcieli wybrać się na przejażdżkę rowerową z rodziną. To nie ma być autostrada rowerowa wydzielona tylko dla rowerów!