Jeden z kierowców nie opanował auta, wpadł w poślizg i doprowadził do groźnie wyglądającej kolizji. Na szczędźcie nikomu nic się nie stało.
Przez blisko godzinę przejazd tamtędy był niemożliwy, potem korki rozładował ruch wahadłowy.
Do wypadku pod Dziwiszowem na pewno przyczyniły się warunki atmosferyczne – ekstremalnie trudne: padający deszcz, mgła, chłód, warstwa opadłych liści na drodze, wszystko to razem sprawia, że prowadzenie pojazdu nie jest łatwe i powinni to wziąć sobie do serca kierowcy nie tylko na trasie Jelenia Góra - Złotoryja.
Komentarze (4)
Wygląda raczej jak stary VW Polo.
Z tą warstwą opadłych liści to chyba przesada. Do ekstremalnie trudnych warunków sporo jeszcze brakuje. W końcu to dopiero początek jesieni. Zimowe warunki z zaspami i warstwą lodu jeszcze daleko przed nami. Tymczasem wystarczy trochę deszczu, mgła a przede wszystkim - zbyt niski poziom oleju w głowach kierowców - i nieszczęście gotowe.
to na 1000 % nie jest uno