O interwencję strażaków poproszono zaraz po 20. Wtedy kobieta przebywająca na oddziale geriatrii weszła pod prysznic. Usiadła na wózku i tak już została. Początkowo pielęgniarze próbowali ją stamtąd samodzielnie wydostać, ale kiedy wiedzieli, że im się nie uda, wówczas poprosili o interwencję strażaków. Żeby wydostać kobietę potrzebna była piła, dzięki której akcja zakończyła się powodzeniem.
Ponadto tego samego dnia strażacy pomagali rodzinom starszych osób dostać się do mieszkań ich bliskich. Najpierw na ulicy Krośnieńskiej, gdzie leżąca na podłodze przytomna 88-latka nie była w stanie wpuścić krewnych do środka. Niezbędny okazał się podnośnik, który umożliwił strażakom wejście prze okno. Podobnie było w przypadku kolejnego zgłoszenia. Tym razem na ulicy Bankowej, gdzie drzwi do mieszkania nie mógł otworzyć mąż staruszki.
- Pukał, stukał, ale nikt nie odpowiadał. Okazało się, że kobieta leżała w łóżku. Po wejściu do lokalu ratownicy medyczni z pogotowia udzielili staruszce pierwszej pomocy - poinformował kpt. Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy PSP w Jeleniej Górze.
Komentarze (4)
Az strach pomyśleć do czego im ta piła posłużyła, ale w szpitalu pewnie szybko przyszyli. Ot takie szcęście w nieszczęściu :)
Wasza wzmianka jest totalnie zakłamana. Pacjentka jest szczupłą osobą w wieku podeszłym, samodzielnie się nie porusza a na Oddziale na którym miało miejsce to zdarzenie nie ma żadnego pielęgniarza. Więcej staranności w zbieraniu informacji albo przemianujcie się na dziennik plotkarski.
brawa dla ani i bogusi!!!dzielne pielęgniarki!
Jednak nie ma wyjścia !! trzeba ze strażakiem włazić pod prysznic, a na podorędziu energetyk , w razie jak by druty pod napięciem wyleciały ze ściany wprost na natrysk .Przecie to już wiekowy szpital, a tak szybko go budowano