To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Uratowali malowidło

Uratowali malowidło

Malowidło Mieczysława Żołądzia, które upamiętniało od lat siedemdziesiątych historię lwóweckich tradycji piwowarskich zostało odrestaurowane. Prace trwały niespełna dwa tygodnie, a ścienny malunek odtworzył Dariusz Miliński z Pławnej.

Ponad dwa miesiące temu zawrzało wśród mieszkańców Lwówka Śląskiego. Wszystko przez prace remontowe jednego z bloków w centrum miasta. Nie chodziło o remont, ale o malowidło nieżyjącego już bolesławianina Mieczysława Żołądzia, który w latach siedemdziesiątych ozdobił szczytową ścianę budynku malowidłem upamiętniającym 800-letnie tradycje piwowarstwa.

Podczas ocieplania bloku na placu Wolności decyzja wspólnoty mieszkaniowej była jednoznaczna – cały blok ma zostać ocieplony. Lokatorzy mieli swoje racje, chcieli remontu, a malowidło było sprawą mniej ważną. Wspólnoty nie było stać na odrestaurowanie muralu.

Sprawą malowidła zainteresowały się władze miasta. Wówczas pojawiła się nadzieja, że gmina uratuje je. Oryginalne malowidło faktycznie zostało zakryte styropianem, ale najpierw zrobiono bardzo szczegółową dokumentację fotograficzną i zwrócono się do kilku artystów z prośbą o wycenę rekonstrukcji malowidła. Ostatecznie najlepszą ofertę przedstawił Dariusz Miliński i to właśnie on zajął się żmudną pracą malarską.
Przeniesienie malowidła trwało niespełna dwa tygodnie i kosztowało 20 tysięcy złotych, za co zapłaciła gmina.
 

Uratowali malowidło

Komentarze (2)

jest lipiec a gdzie piwko ze lwówka