To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Upadek Feniksa

Fot. Łukasz Płocki

Hotel nie funkcjonuje od kilku dni, wyłączony jest prąd, pracownicy nie otrzymują wypłat od paru miesięcy. Goście zastali zamknięte drzwi. Dzierżawcy obiektu są nieuchwytni.

- Mieliśmy zaplanowaną firmową konferencję na wieczór – mówi nam jeden z klientów hotelu, pracownik dużej firmy. Było to w miniony czwartek. – Tego dnia rano byłem akurat we Wrocławiu - mówi. - Otrzymałem telefoniczną informację, że nic z tego, bo hotel jest nieczynny. Musiałem stanąć na głowie, żeby znaleźć inną salę, bo przecież nie mogłem odwołać konferencji. Zjeżdżali na nią ludzie z całej Polski.

 

Do wiatru wystawieni zostali też klienci, którzy mieszkali w hotelu. Rano wyjechali na wycieczki w Karkonosze, a kiedy wrócili, zastali kartkę z napisem „Hotel nieczynny, remont”. Było jedynie dwóch pracowników, którzy przepraszali i wpuszczali ludzi do pokoi, by zabrali swoje rzeczy.

 

Dotychczasowy dzierżawca hotelu jest nieuchwytny dla pracowników. Jak się dowiedzieliśmy, zalegał on z wypłatami pensji ludziom, nie opłacano też na czas rachunków. Udało nam się do niego dodzwonić. - Złożyliśmy wniosek o ogłoszenie upadłości do sądu rejestrowego. Pracownocy otrzymają wynagrodzenia z funduszu świadczeń gwarantowanych - powiedział nam.

 

W hotelu jest już nowy dzierżawca, ale minie kilka dni, może tygodni, zanim otworzy go na nowo. Więcej informacji we wtorek w „Nowinach Jeleniogórskich”.

Komentarze (42)

ALE NUMER! ŁADNA REKLAMA DLA HOTELARSTWA JELENIOGÓRSKIEGO. JA BYM TAKIEGO CWELA ZŁAPAŁ I URWAŁ MU RĘCE I NOGI ZA UCIECZKĘ I ZABRANE PIENIĄDZE.

CZŁOWIEKU TY NIE WIESZ CO MÓWISZ!NIE ZNASZ PRAWDY A OCENIASZ PO KILKU NIEPRAWDZIWYCH KOMENTARZACH!JA JAKOŚ OTRZYMYWAŁAM PENSJE I BYŁAM DOBRZE TRAKTOWANA!

To wszytsko wina Zawiły! Kryzys, korki uliczne i hotel Feniks też !!!!

zapomniałeś że koklusz i gradobicie również

Zarzadca hotelu był znany złodziej z lat minionych ten sam co zdefrałdował pięniądze z komisu samochodowego na Wincentego Pola na sumę 940 000 i oszukał ok 45 osób.Złapać łobuza obciać łapy i puścić z torbami

Drogi "Misiu" czy znasz trochę bliżej sprawę tego "pana"??? można od Ciebie dowiedzieć się więcej wiadomosci??

Jak mu obetniesz łapy to w czym będzie nosił te torby co zamierzasz w nich go puscić...

Pracowałem w tym hotelu pół roku i co miesiąc były problemy z wypłatą wynagrodzenia. Jeszcze wisi mi kasę za luty.Nie podaruję mu ani grosza. Wysłałem pozew do sądu cywilnego i namawiam do tego pozostałych pracowników. Walczcie o swoje!

to zawiła sprawa

"RUDY " to złodziej , oszust , cwaniak i krętacz .... ja swoje pieniądze odzyskalam ale co musialam sie nadenerwowac . ktos powinien takich ludzi

masażystko a Ciebie jak przezywają?opanuj swe emocje i przestań ubliżać.ogarnij się trochę..

Taki obiekt takie możliwośći fajne imprezy co sobotke były super barmanki miła obsługa aż żal sciska że tak to sie skończyło .Mam nadzieje że nowy zażądca modrze podejdzie do sprawy i bedzie zarabiał pieniądze ,bedą dalej imprezki w sobote

A ja słyszałem od jednego pracownika, że to wspaniały obiekt, można by rzec, że najlepszy w całej Jeleniej Górze, a tu proszę bardzo. Taki wstyd.

a skąd pochodzi ten dzierżawca?

heh, od razu przeglądając oferty pracy z tego bajzlu, wiedzialem, ze są jakies wały co kilka tygidni alboi czescie szukali staffu na recpecje i kelnerowanie! żal! kij z nimi!

Nie ma szczęścia ten budynek do właścicieli :(

Wszyscy pracownicy hotelarstwa i gastronomi doskonale wiedzą które hotele w JG i okolic trzeba omijać szerokim łukiem. Osobiście pracowałem w kilku, o innych słyszałem od przyjaciół i żeby nieco otworzyć oczy młodym pracownikom naszego fachu, radzą nie przekraczać progu w hotelu Pod Różami, Jan, Sasanka w Szkl. Porębie i Hotelu Cieplice. W tych obiektach nie tyle jest problem z wypłatą, co panuję grobowa i fatalna atmosfera. Myślałem że niewolnictwo dawno stało się nielegalne, ale nie w/w przypadkach, do tego pracownicy-konfidenci.
Ogólnie mogę polecić dosłownie ze 3 obiekty w których na prawdę wspaniale się pracuje, ale nie chcę ich wymieniać, żeby konkurencja nie zadziała w wiadomym kierunku, bo w środowisku hotelarskim panuje prawdziwa wojna, której zwykły zjadacz chleba nie widzi. Telefony, donosy do PIPu, Sanepidu, Urzędu Celnego i Urzędu Miasta to codzienność i nawet jeśli ktoś jest czysty częste kontrole potrafią dobić człowieka.
Pozdrawiam hotelarzy i gastronomów!

To sie stary zawinal ale jak nowy zrobi znow imprezki w sobote to tym razem zdazymy je uciszyc.
Okoliczni mieszkany

zebym ja ciebie nie uciszyl okoliczny mieszkancu , nie dosc ze gowno sie w tym miescie dzieje to przez takich jak ty okoliczny mieszkańcu ,moherowy berecie sługo O Rydzyka maja zamknać miejsce do którego nie przychodzili małolaci panowała faja atmoswera można było sie napic piwka bez zadym w miłym gronie

Ciśnij ty postkomunistyczny pachołku ze słownika wziołes te teksty czy znalazłeś w google heheh,nie wątpie że przez takich jak ty to miasto zeszło na psy idz pracowac do TESCO za 1 tys miesiecznie a potem deliberuj co zamknac a co zostawić

jak bym mogl to zrobilbym tak samo wydymal na szmal i smial sie z tego gdzies w willi jakies z panienkami i nie zal by mi bylo .i mozecie se popisac zeby mu rece obcieli ,ludzie to polska jest .adwokat dobry i miganie . j.e.b.a.ć SYSTEM

Już od roku, mówiła mi znajoma,był taki klimat że, "zatrudnieni" w tym hotelu, otrzymywali pobory od "rudego peda.. " z 4-5 miesięcznym opóźnieniem. Dokładnie tego określenia używali - "ciepły", "lubiący inaczej", itd., itp. Nie mogę tylko zrozumieć jednej rzeczy, jak można dopuścić do takiej sytuacji, że jestem pracownikiem w danej firmie i miesiąc za miesiącem pracuję za free, co to caritas ?! Ponoć w ostatnim okresie funkcjonowania tego obiektu, pewna barmanka-kelnerka, "z metra cięta", mało kulturalna "blondii", z długim stażem w tym miejscu, awansowała się sama osobiście na szefowa całej restauracji i baru. Ustawiała do pionu kelnerów, praktykantów i nie tylko. Ciekawe za czyim przyzwoleniem taka osoba bez odpowiedniego wykształcenia ( tak przypuszczają pracownicy ) próbowała być kierowniczką. Dwukrotnie miałem okazję być w ostanim okresie gościem w tym hotelu i przyznaję rację reszcie personelu, że było tam takie "proste dziewcze" o imieniu bodajże monika, choć nie jestem pewien, że faktycznie prezentowała ZERO kultury do konsumenta. Ja osobiście zmieniłem ten hotel na inny, troszkę wyższy standard :) ale piszę ku przestrodze wszystkich tych, którzy mają zamiar zostawiać monetę w takich miejscach. Jedynie przyjemnie wspominam kontakt z jedną Pań z recepcji ( nie pamiętam imienia - jakoś początek zaczynał się na Irmin, Irmgard, nie ważne, przepraszam za zniekształcenia ) :)

nie mogę pojąć jednego????ludzie opanujcie te g****e komentarze na temat byłego dzierżawcy!jeśli dana osoba nie otrzymywała po kilka miesięcy wypłaty to po kij tam siedziała!!!!!?????ku...nie mogę tego pojąć!!!!!!ja wiem dlaczego trzymali się tej pracy ponieważ byli dobrze traktowani i szanowani i mogli swobodnie kraść.niestety tak było i to Ci pracownicy rozpętali tą niepotrzebną wojnę.I niech mi nikt nie wmawia,że przesadzam!
Byłemu dzierżawcy jakoś nie wyłączali prądu,wody czy gazu i nie było problemów z gośćmi!Ludzie!!!!Nawet nie dali mu szansy na naprawienie błędów.Właściciel obiektu posłuchał się kilku zwykłych pracowników(dla mnie to chore jak można komuś takiemu poświęcić nawet kilka minut)i wypowiedział umowę sugerując się,że bez tego "Rudego" będzie lepiej i co?Po tygodniu hotel padł.Macie za swoje i to dzięki Wam pracownikom tak się stało!!!

Brawo! zgadzam się w 100%. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wytrzymałby 5 miesięcy bez wypłaty! Więc: albo ktoś przesadza i sieje pomówienia, albo faktycznie istnieje drugie dno... Ja nie miałam problemów z wypłatą. Dodatkowo jako pracownik byłam doceniana i szanowana. Coraz mniej jest takich pracodawców. Przy okazji pozdrawiam z tego miejsca hipokrytów.

[quote=Były pracownik 2]Brawo! zgadzam się w 100%. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wytrzymałby 5 miesięcy bez wypłaty! Więc: albo ktoś przesadza i sieje pomówienia, albo faktycznie istnieje drugie dno... Ja nie miałam problemów z wypłatą. Dodatkowo jako pracownik byłam doceniana i szanowana. Coraz mniej jest takich pracodawców. Przy okazji pozdrawiam z tego miejsca hipokrytów.[/quote]
Nie masz pojęcia nawet jak wygląda zaplecze tego hotelu , ale oczywiście wiesz dokładnie co było nie tak z pracownikami do których na 100 % nie należałeś.Ludzie wytrzymali tyle tylko dlatego że chcieli tam pracować i może i podejście pracodawcy było bardzo dobre ale nie zmienia to faktu że i tak w moich oczach jest zwykłym oszustem .Fakty są widoczne gołym okiem więc z słowem "Hipokryzja" odsyłam do słownika zanim następny raz zostanie użyte tam gdzie nie powinno. Ludzi którzy mieli styczność z realiami wiedzą jak wyglądało to naprawdę więc przestań siać zamęt i kłamstwa .

Marny z Ciebie psycholog, bo nie da się ukryć że do pracowników należałam, tak należałam - nie należałem. Następnym razem zanim coś skomentujesz, przeczytaj ze zrozumieniem. Jeśli chodzi o użyte słowo, to bardzo Ciebie przepraszam, ale chyba nie do końca znałeś bądź znałaś realia w hotelu, bo najwyraźniej nie wiesz co miałam na myśli, ale nie mam zamiaru rozwijać się w tym temacie, bo widzę, że ogólnie gramatyka nie jest Twoją mocną stroną, więc tego słowa chyba Ty nie rozumiesz. Kto tam był, ten wie, chyba że wszystko działo się poza jego plecami... 5 miesięcy bez wynagrodzenia? Sorry, ale rodzina i znajomi wyśmialiby mnie. Pozdrawiam.

P.S.tak na marginesie skąd niby wiesz,że "Rudy ped..." jak go nazwałeś lubi inaczej????To chyba dobrze??wydaje mi się,że coraz więcej facetów lubi tą inność...
Znasz to z opinii tamtejszych pracowników czy może sam próbowałeś???
Ja też lubię inaczej i mimo,że jestem kobietą to jestem jakaś gorsza czy co?? bo już powoli zaczynam nie rozumieć???
W którym wieku żyjemy???Gdzie tolerancja???
Jednak to prawda,że większa część Nas to prostaki.
przykro patrzeć na te ''puste'' opinie.

Jestem/byłem dość częstym gościem hotelowej restauracji. Wiem z dobrych źródeł, że za upadek hotelu odpowiedzialna jest była "dyrektor" Maja, bo tej wiochy tak bym nie nazwał, aktualnie przeniosła się do Żar nachapać się i zniszczyć kolejny hotel. Zresztą część Jeleniogórzan miało okazję zobaczyć ją w akcji podczas ostatniego Sylwestra. Tak więc ten wspomniany "rudy" nie do końca jest winien całej sytuacji.

Moim zdaniem hotel z braku opłacalnego obłożenia miejsc noclegowych - wpadł w kocioł zadłużenia finansowego, również wobec własnych pracowników.
Ale co się dziwić, że potencjalni klienci nie chcą mieszkać w sąsiedztwie brudów i pijackiej patologii.
Strach wracać wieczorami z miasta - uszkodzonymi, brudnymi chodnikami, pomiędzy zdewastowanymi i kamienicami. Stan podziemnego przejście pod torami (naprzeciwko hotelu), woła o pomstę do nieba, z powodu totalnego brudu, urągającego także bliskości dworca kolejowego.
W sumie ładny hotel, ale w straszliwie zaniedbanej okolicy, gdzie widok z okna tylko odstrasza.
Żaden zarządca, choćby najlepszy - nie poradzi temu. Stąd wniosek iż władze miasta powinny się wreszcie obudzić z letargu i wziąć porządnie do roboty, abyśmy przestali się wstydzić za nich.

[quote=PRACOWNIK]Jezeli chodzi o prace w tym hotelu ja osobiscie wspominam bardzo dobrze,wspaniali ludzie(oczywiście jak wszedzie nie wszyscy) oraz wyrozumiali klieci;W ale mam nadzieje ze jako pracownicy togo hotelu uda nam sie odnowic dobrą opinie,choc wiem ze nie bedzie łatwo.Miło mi również czytac o dobrych opiniach z różnych imprez mimo niedociągniec...pozdrawiam wszystkich barmanka Iwona[/quote]

Nie wiem jaki jest stan na dzień dzisiejszy, ale kiedyś to były "Hotele Feniks",PISZĘ hotele, gdyż właściciel był we Wrocławiu i miał razem z naszym 3lub 4 hotele.

Rudy i Maja to zgrany duet!Razem oszukiwali pracowników.

super

zgodzę się z "Pracownikiem" radzę unikać Jana nie dość że wynagrodzenie głodowe to jeszcze właściciel ze swoją córeczką nie do końca normalni.

Ja z mężem miałam być gościem hotelu. Wykupiłam pobyt dla dwóch osób na 7 dni z pełną ofertą obejmującą wyżywienie i spa. Szykowaliśmy się, w pracy trzeba było się wykazać by wziąc urlop no i przyjechaliśmy z "Polski", w zimny dzień do Jeleniej Góry zastając zamknięte drzwi.Wcześniej dzwoniłam od czterech dni do recepcji hotelu i była cisza, gdybym wcześniej wiedziała o bankructwie hotleu nie przyjechalibyśmy bym tutaj i nie narażalibyśmy się na koszty bo przecież musieliśmy poszukać noclegu itp. Wystarczyło tylko poinformować telefonicznie lub drogą emilową...
To jest właśnie Polska

Macie racje pracownicy,klienci, dostawcy itp. Żarskiego hotelu też zostali oszukani.Taka sama sytuacja, ten sam sposób, te same osoby działające pod nazwą innej firmą a jest takich przypadków oszukanych osób z udziałem tych samych osób więcej!!!!

Czy komukolwiek z byłych pracowników Feniksa udało się odzyskać pieniadze z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych??
Czy w Feniksie Pani Iwona S. miała swój "wkład"?

Pytanie na które każdy z nas chciał by znać odpowiedź. Myślę że tak się nie dowiemy, bo upłynęło sporo czasu od zdarzeń które nastąpiły w jeleniogórskim hotelu i pewnie każdy z nich chciał o tym zapomnieć i nie wróci do tego forum. Być może ktoś z tamtych pracowniku nadal pracuje w "HOTELU FENIXS" i można by było spróbować się skontaktować telefonicznie.

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest prosta, gdyż firma nadal istnieje. Działalności nie zawiesili bo później uczestniczyli w przetargach. Jedyna możliwość jest w tym że po prostu ich spłacali????????

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest prosta, gdyż firma nadal istnieje. Działalności nie zawiesili bo później uczestniczyli w przetargach. Jedyna możliwość jest w tym że po prostu ich spłacali????????