Jak się okazuje w firmie, w której pracowali obywatele Ukrainy była kilkanaście dni temu kontrola przeprowadzana przez straż graniczną. Dotyczyła legalności pobytu cudzoziemców w Polsce i ich pracy. Strażnicy sprawdzali, czy obywatele Ukrainy mogą legalnie pracować na terytorium RP. Mieli pozwolenie na pobyt w kraju i pozwolenie na pracę, ale u całkiem innego pracodawcy. Podczas wcześniejszej kontroli właściciel firmy kamieniarskiej nie podpisał protokołu kontrolnego. - Miał do tego prawo, a przepisy mówią, że w przeciągu siedmiu dni może wnieść swoje uwagi i takie uwagi wniósł – dodaje Renata Sulima.
W tym czasie pracodawca załatwił wszelkie formalności, aby Ukraińcy mogli legalnie u niego pracować. - Na dzień, w którym była kontrola obywatele Ukrainy nie posiadali takich dokumentów. Została w tym przypadku naruszona ustawa o cudzoziemcach – dodaje Renata Sulima.
Cała trójka została zatrzymana wczoraj i przewieziona do oddziału straży granicznej w Lubaniu. Teraz mają 7 dni, aby opuścić Polskę. Wszyscy pracowali przy obróbce kamienia. Konsekwencje poniesie też właściciel firmy, który nielegalnie zatrudnił obywateli Ukrainy. Czeka go grzywna nie mniejsza jak 3 tysiące złotych.
Komentarze (5)
A dlaczego nasz PIP nie wykonuje kontroli szczególnie po budowach, tam 70% budowlańców pracuje na czarno.I najczęściej jeszcze szefowie nie bardzo chcą wypłacać regularnie wypłatę.PIP tylko zajmuje się doniesieniami. Po co ta instytucja? darmozjady !