Włamywacze ukradli rzeczy o wartości około 40 tys. zł. Na tyle właściciel wycenił wkrętarki, piłę tarczową wyrzynarke oraz sprzęt RTV. Policje na trop włamywaczy naprowadziły ślady pozostawione przez jednego z nich. Potem udało sie ustalić, że w przestępstwo zamieszane są jeszcze dwie osoby - drugi włamywacz i paser. Ostatecznie 21- i 25-latek usłyszeli zarzut włamania i kradzieży, a drugi 21-latek -zarzut paserstwa. Włamywacze muszą się liczyć z wyrokiem do 10 lat pozbawienia wolności, paser - do lat 5.
Komentarze (3)
Może to był "kura" słynny na wiosce gangster z Mysłakowic. buahahabuaaa