Mężczyzna wyłamał kłódkę w drzwiach stodoły w jednym z gospodarstw w Mirsku i wyniósł piłę spalinową oraz dwie turbiny samochodowe. Wartość skradzionych rzeczy to 3 tys. zł. Właściciel nie od razu zorientował się, że został okradziony. Do włamania musiało dojść we wrześniu. Sprawca trafił do aresztu. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (4)
Bo źle zrobił. Jakby zabił przy tym właściciela dostał by 8 miesięcy a nie 10 lat, ale musiał by go przejechać na pasach i uciec
i jak zwykle gowna strona NJ-ukrdli,ukradl,oszustwo,smierc,wlamanie,jazda po pijaku,ehhhh :(
przepraszam glowna*