Kamery z budynku szkolnego w jednej z podbolesławieckich wsi zginęły w ostatnim dniu czerwca. W wyniku działań operacyjnych policja trafiła na zlodzieja. Okazał się nim 22-latek z tej samej wsi. Tlumaczył, że spotkał się koło szkoły ze znajomymi i wtedy poczuł, że monitoring go bardzo denerwuje. Sciagnął warte 3900 urządzenia i zabrał do domu. Sprzęt zostal odzyskany, a sprawcę czekają kolejne nerwowe sytuacje. Sąd za kradzież może go skazać na karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (2)
nasz snowden!
Miał nadzieję,że w wakacje monitoring jest wyłączony, bo niby kto mógłby się nim zajmować, a zarobić troszkę można było.