To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Twardy lider

Twardy lider

Z roku na rok Twardy Świętoszów czyni postępy. W bieżącym sezonie wywalczył tytuł mistrza jesieni jeleniogórskiej klasy okręgowej i pewnie zmierza do IV ligi. - Podejrzewam, że z kolejki na kolejkę większość rywali czekała, aż nam się podwinie noga. Poza dwoma remisami i jedną porażką tak się jednak nie stało - mówi Jakub Wołyński, trener świętoszowian.

Statystyki nie kłamią. Jesienią Twardy zdobył z całej stawki drużyn najwięcej goli oraz najmniej tracił. Można zatem powiedzieć, że jesień zasłużenie zakończyliście na pierwszym miejscu?

JAKUB WOŁYŃSKI: - Wydaje mi się, że bilans bramek 54-15 oraz 38 zdobytych punktów oddaje naszą dominację w rozgrywkach. Podejrzewam, że z kolejki na kolejkę większość rywali czekała, aż nam się podwinie noga. Poza dwoma remisami i jedną porażką tak się jednak nie stało. Z punktu widzenia trenerskiego nie jestem jednak w pełni zadowolony z postawy drużyny. Wielokrotnie prowadziliśmy różnicą kilku bramek i przeważnie w efekcie rozprężenia musieliśmy jakąś stracić. Mamy zespół, w którym nie gra żaden zawodnik powyżej 30. roku życia. Ponadto osiągnięty jesienią wynik jest tym cenniejszy, że żaden z graczy nie otrzymał ani złotówki za wkładany wysiłek. To chyba ewenement w naszej klasie rozgrywkowej!

Z roku na rok czynicie postępy o czym najlepiej świadczą wyniki.

- W swoim debiucie w roli trenera musiałem z piłkarzami zadowolić się drugim miejscem w klasie A. Rok później wywalczyliśmy promocję do klasy okręgowej, w której w roli beniaminka zajęliśmy szóstą lokatę. W poprzednim sezonie przyszło nam cieszyć się z drugiej pozycji. Tymczasem nigdy nie przepracowaliśmy okresu przygotowawczego jak przed tą rundą. Świetnie dogaduję się z zawodnikami, zaufaliśmy sobie i nie pozostaje nam nic innego jak postarać się jeszcze mocniej i zrobić kolejny krok do przodu.

W czwartej lidze mogliście grać już w poprzednim sezonie. Wówczas z drugich miejsc promocję wywalczyły drużyny z okręgów legnickiego, wrocławskiego i wałbrzyskiego. W obecnej chwili poradzilibyście sobie na tym froncie?

- Oglądam większość występów BKS Bobrzanie Bolesławiec i jeśli chodzi o kwestię sportową nie powinniśmy mieć z tym żadnego problemu. Gorzej mogłoby to wyglądać z kwestią organizacyjną. Pod kątem piłkarskim środek tabeli powinien być w naszym zasięgu. Jeśli wiosna będzie po naszej myśli, to w przyszłym sezonie przekonamy się o tym.

W Twardym każdy z piłkarzy pełni jednocześnie służbę wojskową. To bardzo dobre połączenie zarówno dla samych zainteresowanych jak również ich poprzednich klubów?

- Oczywiście, że tak. Przykładowo Krzysztof Cisowski zimą ukończy służbę wojskową i wróci do macierzystej Olimpii Kamienna Góra. Klub otrzyma z powrotem zawodnika lepiej ukształtowanego, który mógł trenować codziennie, włącznie z trenerem bramkarzy. Jak sam stwierdził nigdy nie miał do czynienia z takimi zajęciami. Takie przypadki są jednak nieliczne. Kluby widząc w nas rywala nie kierują w naszą stronę zawodników przez co często wysyłani są oni na drugi koniec kraju. Pomijając kwestie sportowe ludzie nie robią na złość Twardemu tylko chłopakom, którzy na 9 miesięcy idą w otchłań. Po tym czasie w wielu przypadkach wracają do domów otyli i kończą przygodę z piłką.

Patrząc na przebieg rozgrywek coś Pana szczególnie zaskoczyło w rundzie jesiennej?

- Cała czołówka jest podobna jak w poprzednim sezonie. Niespodzianki powinny przyjść w rundzie wiosennej. Postaramy się, aby nie były one na minus w naszym wykonaniu (śmiech).

Rozmawiał
GRZEGORZ BEREZIUK

Jesień Twardego

Łużyce Lubań – Twardy 1:1
Twardy – Chrobry Nowogrodziec 3:1
Automatyka Bolesławiec – Twardy 1:6
Twardy – Pri Bazalt Włókniarz Mirsk 6:0
Granica Bogatynia – Twardy 3:2
Sparta Zebrzydowa – Twardy 0:3
Twardy – Czarni Lwówek Śl. 0:0
Gryf Gryfów Śl. – Twardy 0:2
Twardy – Nysa Zgorzelec 5:2
Piast Zawidów – Twardy 2:3
Twardy – Orzeł Lubawka 4:0
Lotnik Jeżów Sudecki – Twardy 1:6
Twardy – Olimpia Kowary 2:1
GKS Raciborowice – Twardy 2:5
Twardy – Cosmos Radzimów 6:1

Strzelcy bramek dla Twardego

18 bramek – Łukasz Rudyk, 12 – Piotr Bałut, 8 – Jakub Wołyński, 4 – Daniel Szkarapat, 3 – Janusz Szkarapat, 2 – Patryk Kubik, 1 – Krzysztof Bareła, Łukasz Antosiewicz, Tomasz Rychter, Krzysztof Wuzberg, Piotr Chlabicz oraz samobójcze: Wojciech Koćmierowski (Gryf Gryfów Śl.), Artur Kowalski (Włókniarz Mirsk).