To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Turów gromi mistrzów z Prokomu 88:61

 

To już czwarte z rzędu zwycięstwo zgorzeleckich koszykarzy (w kwartach 23:13, 26:16, 22:13, 17:19), które umocniło ich na pozycji samodzielnego Tauron Basket Ligi. To druga w ostatnim okresie klęska 9-krotnych mistrzów Polski (najpierw porażka 53:90 w słupskiej hali Gryfia z Energą Czarnymi).

 

- To był mecz bez historii, ciężko znaleźć jakikolwiek element, w którym moglibyśmy nawiązać równorzędną walkę – przyznał trener Asseco Prokomu Gdynia Andrzej Adamek.

 

Zawodnicy PGE Turowa nie zlekceważyli rywala, który po odejściu rozgrywającego Łukasza Koszarka, środkowego Adama Hrycaniuka i Jerela Blassingame'a boryka się z kłopotami kadrowymi, ale również finansowymi. Czarno – zieloni zagrali twardo w defensywie i skutecznie w ataku kontrolując do samego końca przebieg wydarzeń na boisku. Byli zdecydowanie lepsi w każdym elemencie gry. Podopieczni trenera Miodraga Rajkovicia sukcesywnie powiększali przewagę. Po udanej kontrze Davida Jacksona (razem 12 pkt.), prowadzili różnicą aż 30 „oczek” (66:36). Po trzech kwartach Turów gromił gdynian 71:42.

 

W końcowej kwarcie dłuższy niż zwykle czas gry dostali Vuksin Aleksic (7 pkt.), Robert Lewandowski (2) i Wojciech Leszczyński. Najwięcej zwycięskich punktów wywalczyli Damian Kulig i Aaron Cel (obaj po 13), Michał Chyliński 12 i Ivan Opacak 10.

 

Do końca rozgrywek w „szóstkach” (o miejsca 1-6), koszykarzy PGE Turowa czekają jeszcze mecze wyjazdowe w Słupsku z Energą Czarnymi (14 bm.) i w Zielonej Górze ze Stelmetem (21 bm. - transmisja w TVP Sport).