Od trzech tygodni w kioskach „Ruch” trudno kupić bilety autobusowe. Problemy występują w Jeleniej Górze, ale przede wszystkim w Bolesławcu. Kioskarze twierdzą, że to bałagan powstały w wyniku likwidacji jeleniogórskiego oddziału firmy, „Ruch” odpowiada, że winni są prowadzący kioski. Cierpi MZK i pasażerowie.
Od trzech tygodni w kioskach „Ruch” trudno kupić bilety autobusowe. Problemy występują w Jeleniej Górze, ale przede wszystkim w Bolesławcu. Kioskarze twierdzą, że to bałagan powstały w wyniku likwidacji jeleniogórskiego oddziału firmy, „Ruch” odpowiada, że winni są prowadzący kioski. Cierpi MZK i pasażerowie.
- Kilka dni temu chciałem kupić w kiosku papierosy – wspomina Piotr Roman, prezydent Bolesławca. – Patrzę, a tam kartka: Biletów MZK nie posiadamy”. Zdenerwowałem się…
„Ruch” w Bolesławcu prowadzi 10 kiosków. Nie jest ich wiele., mają za to dla pasażerów znaczenie strategiczne.
Cały artykuł w "Nowinach Jeleniogórskich" nr 48/11.
Komentarze (4)
Za to kierowcom brakuje czasu na jazdę. Sprzedają bilety podczas jazdy, a to w końcu się kiedyś nie uda.
Albo prowadzenie autobusu, albo handel. Trzeba wybrać, bo pogodzić to można na liniach podmiejskich, ale w mieście to obniżenie bezpieczeństwa i punktualności.
a dlaczego nie możemy robić kebaby sprzedawać papierosy i wiele innych rzeczy
Ruch sie rozlatuje . A odpowiedzialni za to są bezkarni . Sprzedają na potęge wszystkie nieruchomości , likwidują hurtownie - co oczywiście odbija sie na pracy i zarobkach kioskarzy :-(
Jeden wielki bajzel i żadnych konsekwencji dla podejmujących takie decyzje