Trzecie zwycięstwo Sudetów

Od początku goście dotrzymywali kroku jeleniogórzanom i na 15 sekund przed końcem pierwszej kwarty prowadzili 12:9. W drugiej wynik oscylował wokół remisu: żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć większej przewagi. Na początku trzeciej kwarty przebudzili się Paweł Minciel i Łukasz Niesobski i jeleniogórzanie odskoczyli na kilka punktów i z każdą kolejną minutą powiększali przewagę. Na półtorej minuty przed końcem trzeciej kwarty po dwóch celnych osobistych Kamila Drąga było już 56:34. Podopieczni Jarosława Wilusza już chyba uwierzyli w zwycięstwo, bo pozwolili zawodnikom z Otmuchowa na odrobienie części strat. Fakt, że trener Sudetów dał szansę gry rezerwowym, ale przewaga szybko stopniała z 22 do 15 punktów, a w 32. minucie wynosiła już tylko 12 oczek. Na szczęście, Łukasz Niesobski i spółka wzięli się do roboty i nie pozwolili na niepotrzebne emocje w końcówce. Mimo pewnego zwycięstwa, Sudety nie zachwyciły, jeleniogórzanie popełnili aż 20 strat w całym meczu. Na szczęście, zaprezentowali dużo lepszą skuteczność od rywali (45,5 procent do 29,4 procent), a także byli lepsi w walce pod tablicami (w zbiórkach 40:34).

Sudety Jelenia Góra – MKS Otmuchów 71:58 (11:12, 18:15, 27:14, 15:17)
Punkty Sudety: Niesobski 28, Raczek 13, Wilusz i Minciel po 10, Serbakowski 6, Drąg i Lipski po 2, Wojciul, Zuber, Kleinowski.