To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Trenerzy Karkonoszy i Piasta po meczu

Fot. ROB

Kto bardziej zasłużył na zwycięstwo? Zobacz, jak mecz ocenili trenerzy Karkonoszy Jelenia Góra i Piasta Zawidów.

 

 

 

 

 

 

 

Artur Milewski, trener Karkonoszy

– Był to mecz ciekawy dla oka, dla kibiców. Dużo walki, dużo sytuacji. Wynik jest sprawiedliwy, chociaż w końcówce mieliśmy dwie świetne sytuacje, gdyby coś wpadło... Żałujemy tych trzech punktów, ale i cieszymy się z remisu, bo i Piast miał swoje sytuacje. Bierzemy to, co mamy. Zespół z Zawidowa jest znany z tego, ze gra twardą, zdecydowaną piłkę. Dobrze rozgrywa stałe fragmenty gry. W pierwszej połowie Piast miał dużo tych rzutów wolnych. Ostrzegałem moich chłopaków, że Mazur potrafi tę piłkę dokładnie dograć. Niestety, jedną taką sytuację wykorzystali.

 

Rafał Wichowski, trener Piasta

– Nigdy nie można być zadowolonym, jak się zdobywa zamiast trzech punktów, jeden. Nastawialiśmy się na zwycięstwo. Mecz się tak ułożył, że mogła wygrać i jedna i druga drużyna. Z jednego punktu też w sumie się cieszymy. Nie można przecież powiedzieć, że przyjechaliśmy do słabeusza, Karkonosze są liderem tabeli. Momentami mieliśmy przewagę, momentami nasza gra wyglądała gorzej, ale to jest taka liga. W końcówce Karkonosze miały stuprocentową sytuację, ale jej nie wykorzystały. Byłem pewny, że to się zemści i kiedy chwilę później sytuację mieliśmy my, oczami wyobraźni widziałem piłkę w bramce. Niestety, Krzysiek Mazur przestrzelił, tak bywa w piłce.