To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Tragedia przy Wodospadzie Szklarki

Tragedia przy Wodospadzie Szklarki

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę (28 stycznia) po południu. 29-letni turysta zmarł po tym, jak wpadł do Wodospadu Szklarki w Karkonoszach.

 

Było to po godzinie 16. – Turysta wybrał się w to miejsce wraz z rodziną – informuje podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze. – W pewnym momencie chciał zrobić zdjęcie. Było to na górze wodospadu.

Mężczyzna przeszedł za barierkę, ale poślizgnął się i spadł w dół.

Prawdopodobnie spadając uderzył głową o skałę. Nieprzytomnego 29-latka wyciągnęli z wody świadkowie. Podjęto próbę reanimacji. Niestety, bez skutku.
Ciało zostało zabezpieczone do sekcji, która ma dać odpowiedź, co było przyczyną śmierci.

Komentarze (25)

Zanim ktoś coś napisze niechaj zastanowi się trzy razy czy w swoim życiu zawsze dokonywał jedynie słusznych wyborów...

Słusznych wyborów to można dokonywać podczas zakupów. Tutaj tego wyboru nie powinno być i każdy kto słyszał czy czytał o tym zdarzeniu powinien wkleić sobie to w pamięć i nigdy nie powielać takich zdarzeń.

Słusznym wyborem byłoby powstrzymanie się od takiego ryzykownego debilizmu.

Słusznym wyborem byłoby powstrzymanie się od takiego ryzykownego debilizmu.

Nie żal mi kogoś kto z głupoty zginął. Raz , że o godz. 16-tej o tej porze roku to już ciemno się robi i nikt się nie wybiera w takie miejsca w ciemnościach. Dwa, przeszedł za barierkę i w taki sposób na własne życzenie doprowadził do własnej śmierci.

Aale dlaczego ma nas interesować czy ci kogoś żal czy nie?

Ty masz jakiś dziwny problem z akceptacją czyjegoś zdania. Ja nie piszę u ciebie w norze na ścianach , ale w komentarzach pod publicznym artykułem. Wyluzuj foliowy rozumku

No dobra to inaczej. Znacie tego człowieka? Wiecie jakie miał doświadczenie w górach? Może właśnie miał duże i zle ocenił sytuację. Większość wypadków zdarza się z powodu pewności siebie. A cioci Kasi współczuję tak niskiej świadomości i konsumpcyjnego trybu życia. Jeśli nie macie do czynienia z górami albo macie do czynienia mało polecam książkę Michała Jagiełły "Wołanie w górach". Nie oceniajcie innych jeśli nie znacie okoliczności zdarzenia. Trochę szacunku do smierci i empatii. Być może wasze wypociny czyta rodzina tego człowieka.

Nie, nie znamy. Nie wiemy też jakie miał doświadczenie w górach...Ile ścian oporęczował, w ilu kuluarach i serakach się wspinał. I nikt tego nie ocenia. Ten człowiek tu nie zdobywał Lhotse...poszedł, była barierka- barierka jest po to żeby nie wchodzić-wszedł. Po co? Po selfie. I to można ocenić...Sorry i nie wyjeżdżaj tu z literaturą górską bo to nie jest wypadek górski...Pomyśl chwilę. Przykra sprawa- szkoda chłopaka, jego rodziny. Jednak jeśli dochodzenie nie wykaże, że ktoś go wypchnął za barierkę i w wyniku tego spadł, to jest to jego wina pchana chęcią dobrego ''zdjątka''.

Poziom bezmyślności i nieostrożności jakoś kłóci się z doświadczeniem wspinaczkowym. Barierka była właśnie po to, by ktoś nie spadł i nie zginął. Nikt go nie musiał wypychać; wystarczy, że pośliznął się po ciemku nad krawędzią wodospadu, a dodatkowo mając ręce zajęte aparatem i uwagę skupioną na kadrze facet nie miał szans. jemu i rodzinie nic to nie pomoże, ale jeśli to powstrzyma kolejnego takiego kozaka od zgonu z własnej głupoty, to już coś.

,,wieczny odpoczynek racz mu dac Panie.wyrazy wspolczucia dla Rodziny [+]

"do sekcji, która ma dać odpowiedź, co było przyczyną śmierci." - może odkryją po raz pierwszy na świecie GŁUPOTĘ?! Trzymam kciuki za patologów!

Przy całej tragedii zdarzenia i współczucia dla rodziny, jeżeli opis pokrywa się z prawdą, mamy kolejną ofiarę jednostki chorobowej Selfilis i kandydata do Nagrody Darwina. Oby takie przypadki były przestrogą dla innych. Odpoczynek w górach, czy nad wodą, może być wspaniałą przygodą, przy zachowaniu zdrowego rozsądku i szacunku dla żywiołów. Niestety, nie łudźmy się, podobne zdarzenia będą przytrafiać się dalej.

Barierka od parady tam nie jest. Pasy na drodze też. itd.

To się kiedyś musiało wydarzyć :(

Ale wiele jest na świecie atrakcji gdzie ludzie ryzykują żeby zrobić ładne zdjęcie i bywa własnie że to się tak kończy jak w tym przypadku.
Sam w lato widziałem jak pewien głąb przeszedł za łańcuchy nad kotłem małego stawu, po zwróceniu uwagi olał kompletnie że tak wszyscy robią. Nie dość że przez to miejsce to jest wydeptane to jeszcze ryzykować dla zdjęcia.

zlikwidować ten wodospad. powinni zamknąć i osuszyć żeby już nikogo więcej tam nie zabił

Albo zrobić rondo malowane.

Wystarczy obserwacja kierowcow na drodze! Nikt nie szanuje swojego życia i innych . Przecież po śmierci ożyjemy.

,,sekcja stwierdzi ,na pewno brak muzgu,,,,i takie cos robi dzieci

Dla każdego NORMALNEGO człowieka bariera jest sygnałem - tam się nie wchodzi. NORMALNY nie docieka powodów, dlaczego. Po prostu - nie. NORMALNY człowiek...

,,do normals,przybysze z nizin nie maja pojecia o niebezpieczenstwach w gorach.Pamietam,bylemz moja sp.Nieboszczka nad morzem to zapomnialem,ze wydmy to nie gory i wpadlem do glebokiej dziury z piaskiem

gdzie ten wodospad jest?

W Kilimandżaro :)

Łażą jak stonka i giną jak stonka,tyle w temacie