To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Tłumy na Wystawie Grzybów

Tłumy na Wystawie Grzybów

- Który z trujących będzie idealny dla teściowej – żartował ze znawcą grzybów jeden z mieszkańców, który przyszedł dzisiaj na XXIV Wystawę Grzybów do cieplickiego Muzeum Przyrodniczego.

Ustawione przed wejściem stoły uginały się od jadalnych, niejadalnych, trujących, a nawet śmiertelnie trujących grzybów.

- To niemożliwe by te wszystkie grzyby rosły na naszym terenie. Jak długo je zbieraliście - zastanawiali się głośno zwiedzający.

By ponad 220 gatunków różnych grzybów mogło cieszyć oczy zwiedzających dziś wystawę, potrzebnych było prawie dziesięć osób, trzy dni intensywnego zbierania w Górach Kaczawskich, Karkonoszach oraz Borach Dolnośląskich i kilkanaście godzin segregowania do późnych godzin nocnych.

- Skończyliśmy dzisiaj przed 3 nad ranem. Do tego momentu dotrwały zaledwie  trzy osoby – śmieje się Czesław Narkiewicz, mikolog z Muzeum Przyrodniczego, który chętnie udzielał fachowych porad.

Najwięcej pytań pojawiało się o krowiaka podwiniętego zwanego popularnie olszówką.

- Trujący? – dziwili się oglądający – To się kiedyś przecież jadało? – dodawali.

Okazuje się, że grzyb ten bywa trujący, ale nie dla wszystkich. Niektóre organizmy nie reagują na jego działanie. Warto jednak pamiętać, że olszówka zaraz po muchomorze sromotnikowym jest najczęstszą przyczyną zgonów z powodu zatruć grzybami.

– Lepiej zatem nie ryzykować – ostrzegał mikolog.

Wiele osób przyszło też zobaczyć mało znanego rydza. Wyjątkowym okazem w tym roku jest borowik szatański, który w Polsce występuję tylko w dwóch miejscach tj. w Górach Kaczawskich oraz na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Uwagę przykuwa również obecny po raz pierwszy na wystawie maślak trydencki.

Tegoroczny sezon grzybów trwa wyjątkowo długo, bo aż od połowy lipca.

-Sprzyja temu przede wszystkim pogoda, dużo deszczu i ciepłe noce. Po takich okresach najlepiej jest wybrać się na grzybobranie. Sugeruję wybierać miejsca zacienione, wilgotne, czyli blisko rzek i potoków, a do tego w okolicach starszych drzewostanów. Wtedy szanse na znalezienie owocników są największe – zachęca Czesław Narkiewicz, który nie tylko w czasie wystawy, ale także w zwykłe dni chętnie służy swoją wiedzą. – Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości z identyfikacją grzybów, proponuję je rozwiać wspólnie w muzeum – dodaje.

IMG_0882.JPG
IMG_0884.JPG
IMG_0885.JPG
IMG_0888.JPG
IMG_0891.JPG
IMG_0895.JPG
IMG_0897.JPG
IMG_0898.JPG
IMG_0900.JPG
IMG_0905.JPG
IMG_0907.JPG
IMG_0909.JPG
IMG_0912.JPG
IMG_0915.JPG
IMG_0918.JPG

Komentarze (2)

Wszystkie grzyby są jadalnie,ale niektóre tylko raz :)

Borowik szatański występuje również w Górach Izerskich. Znam dwa stanowiska tego grzyba. Rydze wcale nie są takimi rzadkimi grzybami . W każdym sezonie grzybowym zbieram rydze i to w różnych miejscach.