Policja przybyła na miejsce zdarzenia, bo otrzymała sygnał, że ktoś niszczy kostkę brukową. Na miejscu okazało sie to prawdą, ale nie całą. Okazało sie, że sprawcą szkody jest traktorzysta, który wioząc przyczepę drewna z niewiadomych przyczyn zjechał z drogi i zakopał sie na poboczu. Przy próbach wyjazdu rzeczywiście uszkodził kostkę brukową wyłożoną na posesji. Okazało się, że 57-letni traktorzysta jest nietrzeźwy (2 promile alkoholu). Podobnie upojony był towarzyszący mu kolega. W trakcie rozmowy z policją traktorzysta nie przyznał się do kierowania traktorem. Wyjaśnił, że znalazł się w tym miejscu, bo przyleciał sputnikiem. Za jazdę po pijanemu odpowie przed sądem
Komentarze (11)
Jak przyleciał sputnikiem to przyleciał ... po co drążyć temat :P
to przez zapasc gospodarcza kraju a szczegolnie regionu ...nasi biedni rolnicy musze latac starymi sputnikami i do tego jescze sowieckimi ...wina tuska
Tusek to lata Embrajerem, Synek-Bąk Lotem, a żonka na mietle :->
Uczcił rocznice lotu Ggarina i chwala za to.
Po zbadaniu szkód przez specjalną grupę ekspertów, udowodniono jednoznacznie, że uszkodzenia kostki, nie były spowodowane przez ciągnik rolniczy. Szczegóły dalszego śledztwa, mającego na celu wyjaśnienie przyczyn, zniszczenia kostki brukowej, jakie miało powstać prawdopodobnie w skutek lądowania sputnika, postanowiono utajnić
Miał więcej fantazji,jak pisujący tu wypłoch o nicku winatuska:)
Dobrze mówi - przyleciał sputnikiem, a Policja go "zatrzyumała"... :))))
a miał licencję na latanie sputnikiem?
ooooooooo boże.............aż zal czasami otwierać tą stronę....droga redakcjo może czas najwyższy wziąć przykład z traktorzysty zapakować manatki i odlecieć w siną dal Sputnikiem??
Po przeczytaniu tytułu byłem pewny,że chodzi o Maciarewicza a tu skucha!