To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Targi lepem na uczniów

Targi lepem na uczniów

Można było poprawić sobie fryzurę, skosztować rozmaitych smakołyków albo dowiedzieć się, jak działa dipol. Wszystko to czekało na uczestników tegorocznych targów szkół w Jeleniej Górze. Placówki ponadgimnazjalne w ten sposób starały się zachęcić gimnazjalistów do skorzystania z ich oferty.

Na Placu Ratuszowym swoje stoiska wystawiły wszystkie szkoły ponadgimnazjalne z Jeleniej Góry. Uczestnicy, głównie uczniowie klas gimnazjalnych, mogli zapoznać się dokładnie z oferta, porozmawiać ze swoimi starszymi kolegami i koleżankami. – Szkoła jest świetna, atmosfera wspaniała – zachwalały Aleksandra Pawul, Julia Markowska z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych. – Nauczyciele mają dobre podejście do ucznia.

To samo słyszeliśmy praktycznie na wszystkich stoiskach. W kramie „Chemika” można było zobaczyć rozmaite substancje chemiczne, dowiedzieć się, jak powstają itd. Z kolei stoisko Zespołu Szkół Licealnych i Zawodowych nr 2 lśniło złotem. – Bo to jest złota szkoła – podkreślały uczennice. W oczy rzucały się ich wystylizowane fryzury. Nic dziwnego, szkoła kształci m.in. w zawodzie fryzjer. Na stoisku obok uwagę przyciągały roboty. – Tak działa dipol – pokazywał nam uczeń Zespołu Szkół Technicznych „Mechanik”. W szklanej obudowie były dwa siłowniki, które odbijały metalową kulkę. – Można to urządzenie zaprogramować tak, by działało samodzielnie, bądź sterowane było przyciskiem przez człowieka – tłumaczył.
– Tańczymy, bawimy się, jest pozytywna energia, jest superowo – powiedziała nam Julia Szemberska z I LO w Jeleniej Górze. – Ulotki szły jak ciepłe bułeczki. Było mnóstwo ludzi, zainteresowanie jest spore.
Rzeczywiście, na placu co jakiś czas pojawiały się kolejne grupy gimnazjalistów. – Takie targi to dobry pomysł, można zapoznać się z ofertą szkół – mówiły Ania i Marta z jeleniogórskiego Zabobrza. Nie wiedziały jeszcze, jaką ofertę wybiorą. – Na pewno pójdziemy do liceum, ale do którego? Hm... mamy jeszcze trochę czasu – śmiały się.
Nie tylko oferta na stoiskach kusiła uczestników targów. Na scenie prezentowały się młodzieżowe zespoły muzyczne. W ramach targów odbyła się też kolejna edycja gry miejskiej „Programuję swoją przyszłość Jelenia Góra... enter”, zorganizowanej przez Zespół Szkół Elektronicznych i Gimnazjum nr 3 przy współpracy z miastem. Drużyny, złożone w uczniów klas trzecich gimnazjów, musiały odnaleźć 9 punktów usytuowanych w różnych miejscach miasta. Na każdym z nich były zaszyfrowane informacje, rebusy. Kto rozwiązał więcej zadań, ten wygrywał.
I choć same targi były przeprowadzone w luźnej, radosnej atmosferze, to nie da się ukryć, że szkoły mocno rywalizują między sobą o uczniów. Liczą przede wszystkim na młodzież z Jeleniej Góry, ale i ościennych gmin.
– Zaplanowaliśmy 42 oddziały na poziomie klas pierwszych ponadgimnazjalnych, co powinno się przełożyć na około 1200 przyjętych uczniów – mówi Paweł Domagała, naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta w Jeleniej Górze. – Ogółem w szkołach ponadgimnazjalnych mamy obecnie 4,2 tysiąca uczniów.
 

IMG_1272.JPG
IMG_1276.JPG
IMG_1282.JPG
IMG_1283.JPG
IMG_1287.JPG
IMG_1297.JPG
IMG_1304.JPG
IMG_1309.JPG
IMG_1314.JPG
IMG_1318.JPG
IMG_1324.JPG
IMG_1330.JPG
IMG_1335.JPG
IMG_1336.JPG

Komentarze (8)

Brawo za trafne skojarzenie w tytule - "Targi lepem na uczniów". Lep to coś, co ma za zadanie przyciągać i eliminować coś paskudnego, czyli muchy. Red ROB jak zwykle niezawodny.

Masz ubogie skojarzenia.

Niemniej bogatsze niż ten komentarz

Niż który komentarz, twój? Na razie to masz wysokie mniemanie o sobie, niepoparte na razie niczym konkretnym. Próbujesz być mądrzejszy, ale na razie skutki są odwrotne. Nie pisz więcej na forach publicznych, to może zostaniesz zapomniany. Na końcu zdania stawiamy kropkę.

Dzięki ale niestety nie będą to prorocze słowa. Nie wystarczy odpowiedni nick internetowy aby prorokiem zostać. (Możesz sobie też odkryć, że w pierwszym zdaniu nie ma przecinka).

..do MiK, a ty sie czepiasz znowu Roberta.Lepa wszyscy znaja,ale grafitacja
kwantowa jest jeszcze do odkrycia

Roberta "czepiam" się z sympatii. Jego "swojskie" określenia po prostu robią na mnie wrażenie. Masz rację grafitacja jest nie odkryta, ale mam przeczucie ze nikt już jej nie odkryje.

MiK,mozna wszystko wymodlic,wyprosic !Bog ma tutaj swoich zdolnych ziemskich przedstawicieli,bo On nie dziala wlasnorecznie i gdy patrze na obraz "Pole z krukami" to wierze" o nadluckim talencie