To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Tłumnie na Kiermaszu Wiosennym w Łomnicy

Zamiast kosztować gotowych wypieków, można było je własnoręcznie przygotować

Na elegancką tradycję postawili w tym roku organizatorzy Kiermaszu Wiosennego w Pałacu i na Folwarku Łomnica. Przez cały weekend były uroczyście nakryte stoły, warsztaty z malowania pisanek, ale prawdziwym hitem okazały się mazurki, których przyrządzenia na żywo uczyły panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Barda Śląskiego.  

- Zaskoczona jestem, że powrót do tradycji cieszy się aż takim zainteresowaniem. Na codzień mieszkam we Wrocławiu, w którym brakuje kiermaszów w tak specyficznym stylu – komentowała Agnieszka Malińska.

Furorę robiły w tym roku warsztaty pieczenia mazurka. W kuchni na folwarku można było dostać nie tylko gotowy przepis na to ciasto, ale pod okiem fachowca nauczyć się je piec. Swoich sił spróbowali 7-letni Łukasz i 4-letnia Ala. –  To świetna okazja do zdobywania nowych doświadczeń. W grudniu piekliśmy pierniczki, teraz przyszedł czas na mazurki – mówiła Ula Gruszczyńska, mama młodych kucharzy.

Na bardziej leniwych czekały gotowe wypieki.

- Najsmaczniejszy był sernik. Skosztowałem też pasztetu domowej roboty  - zachwalał Darek Kuchciak.

Stoły uginały się od wyrobów ponad pięćdziesięciu regionalnych wystawców. Sprzedawali miody, sery kozie i krowie, naturalne wędliny oraz pieczywo. Na pniu schodziły wielkanocne stroiki i pisanki. Malowania tych ostatnich też można się było nauczyć i to nie od byle kogo. Profesjonalnych wskazówek udzielała Marija Ivaniszyn z Lwowa. Największe tłumy były jednak przy stoiskach z palmami.

- Są zupełnie inne niż te sprzedawane w sklepach. Przypominają te stare, tradycyjne, ręcznie robione - mówiła Agnieszka Kuchciak.

Momentem kulminacyjnym był pokaz sukni ślubnych w pałacu.

- Przed nami sezon wesel. Pomyśleliśmy więc, że to świetna okazja do prezentacji kolekcji – tłumaczyła Joanna Dumin, organizatorka kiermaszu.

Prezentacją wiosennego atrybutu, czyli kwiatów zajęła się Grażyna Idasiak, mistrz florystyki. To z jej rąk wychodziły ekstrawaganckie bukiety, niektóre pojawiały się nawet w czerni.

Wiosna to także czas uroczystości rodzinnych. Przed nami święta i komunie. Z myślą o tych, którzy przygotowują się do takich przyjęć zostały nakryte trzy stoły w pałacu. Wszystkie zdobiły regionalne bogactwa, lniane obrusy z Mysłakowic czy wałbrzyska porcelana.

Kiermaszowi towarzyszył zespół Night Jazz Orchestra, który nadał zupełnie inny niż do tej pory klimat folwarkowi. Zamiast ludowych przyśpiewek zabrzmiał elegancki jazz. Za tydzien powtórka.

kiermasz.jpeg
kiermasz1.jpeg
kiermasz2.jpeg
kiermasz3.jpeg
kiermasz4.jpeg
kiermasz5.jpeg
kiermasz6.jpeg
kiermasz7.jpeg
kiermasz8.jpeg
kiermasz9.jpeg
kiermasz10.jpeg
kiermasz11.jpeg
kiermasz12.jpeg
kiermasz13.jpeg
kiermasz14.jpeg
kiermasz15.jpeg
kiermasz16.jpeg
kiermasz17.jpeg
kiermasz18.jpeg
kiermasz19.jpeg
kiermasz20.jpeg
kiermasz21.jpeg.jpeg
kiermasz22.jpeg
kiermasz23.jpeg
kiermasz24.jpeg
kiermasz25.jpeg
kiermasz26.jpeg
kiermasz27.jpeg
kiermasz28.jpeg
kiermasz29.jpeg
IMG_6442.jpg
IMG_6355.jpg
IMG_6357.jpg
IMG_6367.jpg
IMG_6392.jpg

Komentarze (3)

Czemu zdjęć nie można przeglądać w galerii jak kiedyś przegląd slajdów...?

Czemu zdjęć nie można przeglądać w galerii jak kiedyś przegląd slajdów...?

dobrze się zdjęcia przegląda kiedyś była lipa