W podobnej sytuacji są inni. Ilu ich jest? Tego dokładnie nie wiadomo. Wielu rodziców składało podania do kilku przedszkoli a gdy dostali się do jednego, nie wycofywali podania z innych. Być może zatem na miejsce w przedszkolu czeka znacznie mniej dzieci niż jest podań.
- Weryfikujemy to – mówi Zbigniew Szereniuk. - Jeśli będzie to kwestią uruchomienia jednego czy dwóch oddziałów, z pewnością to zrobimy.
Nie potrafił jednak powiedzieć, w którym przedszkolu powstaną nowe grupy. - Teoretycznie wszystkie mają pełne obłożenie. Będziemy musieli wskazać pomieszczenie dla nowych grup – mówi zastępca prezydenta. Zapewnia, że sprawa zostanie rozwiązana do końca września.
Tyle, że tego zamieszania można było uniknąć, gdyby np. miasto wprowadziło nabór elektroniczny, jak to jest w dużych miastach. Wówczas od razu po zakończeniu przyjęć wiadomo byłoby, ile należy utworzyć dodatkowych miejsc. - To jest dobre rozwiązanie, myślimy o tym – mówi. Dlaczego nie wprowadzono tego już teraz? - Musimy ujednolicić systemy komputerowe we wszystkich naszych placówkach i w wydziale oświaty – odpowiada. - Do tej pory np. zlikwidowany Zespół Obsługi Oświaty korzystał z innego oprogramowania niż wydział oświaty. Były trudności w komunikacji. Postaramy się wprowadzić system naboru od przyszłego roku szkolnego.
Jak mówi, w przyszłym roku nie powinno być problemu z przyjęciem dzieci do przedszkoli z jeszcze jednego powodu. Prywatna szkoła językowa deklaruje chęć utworzenia niepublicznego przedszkola językowego, w tzw. zameczku na Zabobrzu. Pomieściłoby ono 180 dzieci. Wówczas problem ostatecznie zostałby rozwiązany.
Komentarze (5)
..co BOCIAN byl AKTYWNY ! *FAJNIE !!
A studenci obok są aktywni? Jakiś nowy kawał poproszę ;)
Sprzedano przedszkole "Kropeczka" w Cieplicach.
"Zaczarowany Parasol" jeszcze jest ?
~Och ..ooo,glebiej,glebiej,oooo !!
Jeszcze,taak ..poczekaj! Juz.....juz
Och ....ooooo!~~~~Chlip.chlippppp :X
;)