To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Szpecące reklamy znikają z miast

FOT.iStok

Reklamy zdominowały krajobraz. Jest jednak pewna grupa samorządów, które nie zgadzają się na szpecenie polskich miast billboardami i krzykliwymi szyldami. W naszym regionie tzw. uchwały krajobrazowe podjęły już gminy Karpacz i Szklarska Poręba. W Mysłakowicach taka uchwała obowiązuje od dwóch lat.  W Jeleniej Górze radni dyskutowali nad podjęciem takiej uchwały,  ale ostatecznie jej nie uchwalono.

W tym temacie zaczęły także działać już Gdańsk i Sopot, a kolejnych 13 gmin chce wdrożyć podobne rozwiązania.

Ustawa krajobrazowa

Od 2015 r. obowiązuje w Polsce ustawa krajobrazowa, dzięki której gminy mogą zarządzać przestrzenią publiczną we własnych granicach administracyjnych. To narzędzie pozwala urzędnikom pobierać opłaty i nakładać kary na przedsiębiorców, którzy szpecą otoczenie banerami reklamowymi, siatkami mocowanymi na elewacjach oraz innymi, chaotycznymi elementami reklamowymi. Wszelkie działania służą nie tylko względom wizualnym, ale również poprawie widoczności przy skrzyżowaniach oraz zwiększeniu wrażliwości odbiorców na estetyczne reklamy czy zmniejszenie liczby aktów wandalizmu.

Gdańsk i Sopot już zadziałały

Najlepszy przykład dały Gdańsk i Sopot, które od pewnego czasu sukcesywnie pozbywają się wątpliwych ozdób z elewacji budynków. I choć jest to kłopotliwa kwestia dla przedsiębiorców, którzy próbują wyróżnić się w ten sposób spośród konkurencyjnych działań, sami mieszkańcy chwalą sobie nowy, schludny wygląd tych miast.

Na stronie Uchwały Krajobrazowej Gdańska możemy przeczytać, że standaryzacja dotyczy „elementów znaczących, takich jak reklamy, szyldy, obiekty małej architektury, np.: ławki, place zabaw, ogrodzenia”.   „Uchwała Krajobrazowa jest swego rodzaju instrukcją obsługi wskazującą Co, Jak i Gdzie można umieszczać w mieście. W obszarach podobnego typu, jak na przykład zabytkowe dzielnice mieszkaniowe, zasady umieszczania reklam i szyldów będą identyczne. Sprawi to, że przestrzenie tych dzielnic uporządkują się, zachowując swój unikatowy charakter.” – czytamy w opisie przedsięwzięcia.

Waleczna trzynastka

Jak podaje Portal Samorządowy, idea przypadła do gustu okolicznym gminom. Trzynaście kolejnych samorządów, tj. m.in. Krynica Morska, Wejherowo, Malbork czy Pelplin, chce podobne przepisy wprowadzić również u siebie. Swoją pomoc i wymianę doświadczeń zaproponował Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot. W tym celu utworzyła się specjalna grupa, która opracowuje uniwersalne rozwiązania. „Od początku przyświecała nam idea, aby porządkowanie przestrzeni rozpocząć od siebie, dając właściwy przykład pozostałym użytkownikom. W pierwszej kolejności usunęliśmy billboardy będące naszą własnością. Do dziś z przestrzeni miejskiej zniknęło przeszło 500 tablic reklamowych i urządzeń reklamowych. Rosnąca świadomość sprawia, że zarówno małe firmy, jak i znani przedsiębiorcy coraz chętniej przystępują do zmiany identyfikacji wizualnej swoich działalności.” – cytuje Portal Samorządowy Marcina Skwierawskiego, wiceprezydenta Sopotu.

W Karkonoszach też walczą z reklamozą

Także karkonoskie gminy zaczynają dbać o wygląd miast. W Karpaczu w październiku 2020 roku radni uchwalili tzw. uchwałę krajobrazową. Ma ona uporządkować sferę miejskich reklam, małej architektury, chronić przez bezładnym, chaotycznym ingerowaniem w przestrzeń miejską. - Ta uchwała to efekt wielu konsultacji, wyważenia wszystkich racji, kompromisu między przedsiębiorcami a środowiskami, którym zależy na ochronie krajobrazu i przestrzeni – mówił Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza.

W Szklarskiej Porębie  także obowiązują zapisy uchwały krajobrazowej. Jak podkreślają architekci, są one potrzebne zwłaszcza w miejscowościach turystycznych. To dlatego, że w takich miejscach przedsiębiorcy czasem bardzo agresywnie, nie bacząc na ład i dobry smak, prezentują swoją ofertę handlową i usługową. Stąd tak ważne jest, by ograniczyć liczbę i wielkości szyldów na elewacjach oraz uregulować możliwości stawiania małej architektury. Elementy reklamowe nie mogą ponadto ograniczać ruchu w ciągach pieszych (tzw. potykacze), co ważne jest zwłaszcza w sezonie turystycznym.

W Jeleniej Górze, po przymiarkach w 2017 roku do uchwalenia uchwały krajobrazowej, prac zaprzestano. Jak wyjaśnia Cezary Wiklik, rzecznik prasowy prezydenta Jeleniej Góry, przepisy ustawy krajobrazowej budzą zbyt wiele kontrowersji i dlatego temat nie został ponownie podjęty. 

W Mysłakowicach, gdzie uchwała obowiązuje od dwóch  lat, już widać jej efekty. Zastępca wójta Grzegorz Truchanowicz podkreśla, że udało się uporządkować sprawę zamieszczania wielkich reklam  na najbardziej newralgicznym miejscu - odcinku drogi między Jelenią Górą a Karpaczem. Kiedyś stało tutaj prawie 100 reklam. Panowała dowolność w ich wyglądzie i wielkości. Uchwała pozwoliła na zmianę takiej sytuacji. - Prowadzący biznesy i chcący się reklamować w naszej gminie zaakceptowali zapisy uchwały i się do niej dostosowują - mówi Grzegorz Truchanowicz.

Komentarze (8)

Narodowy socjalizm pisbolszewizm dostał lanie w Rzeszowie.

Samozwańczy zbawca narodu wolskiego, mały kulawy hitler kałczyński pewnie śpi smacznie ( wiek robi swoje) ale od rana będzie w Polsce zabawa a w Pisbolszewii jak nadprezes porażkę odkryje, będzie niewesoło i.ujowo w około .Więc wyjątkowo gratuluję porażki wzorowo i bardzo narodowo job ich pisbolszewicka mat'! Od poniedziałku mały już nie będzie wspaniały a nawet jego udział osobisty ,był raczej nieczysty, coś tam powiedział cos trochę pomylił ,czym się przychylił lecz do porażki a nie wygranej! To go zaboli do jutra najdalej! Będzie wkurzony i rozjuszony, Ktoś będzie jutro już obrażony!?

Narodowe lanie pisbolszewickiej choloty w Rzeszowie.

Goń narodnika pis.bolszewika w każdej go postaci,
bo to jest twój największy dzisiaj wróg.

Lepiej pogońcie służby aby naprawili pokrywę studzienki telekomunikacyjnej w chodniku przy Lubańskiej tuż przed giełdą bo patrol strazy miejskie wozi 4 litery zamiast chodzić ,spaśli sie nieboraki.

Biden spotyka się dziś w Brukseli z przywódcami państw bałtyckich, ale nie z Andrzejem Dudą. Duda lata do dyktatora Erdogana i antysemity Orbana.

Spoko, spoko ty zindoktrynowany cymbale. Pan Prezydent Andrzej Duda miał bardzo obiecujące spotkanie z Panem Prezydentem Bidenem. Zapadły na tym spotkaniu bardzo ważne ustalenia i deklaracje dotyczące NASZEGO i Europejskiego bezpieczeństwa. W szwabskiej i wrogiej POLSCE I NARODOWI POLSKIEMU Telewizji TVN-- o tym wam nie powiedzą, tam jedynie, całą dobę same kłamstwa i szczucie i napuszczanie na siebie POLAKÓW. Te sowieckie metody znane NAM są od zawsze. A ty zindoktrynowanie cymbale jesteś tego żywym przykładem.

Gdzie teraz wystawiasz ty cymbale swoją brudną łapę, do Niemca czy do Sowieta.