Szkoły do likwidacji?

Samorządowcy (nie tylko z tych gmin, gdzie już podjęto likwidacyjne kroki) zapowiadają, że to dopiero początek fali zamykania szkół, do których uczęszcza niewielu uczniów i winą za to obarczają rząd.
- Rosnące w budżetach samorządów koszty finansowania oświaty i rządowe gwarancje podwyżek dla nauczycieli poważnie pogorszy sytuację samorządów. Środki przekazywane przez ministerstwo w formie subwencji są dalece niewystarczające, a co za tym idzie, kosztami zostają obciążone władze lokalne. To zmusza samorządy do podjęcia radykalnych i bardzo źle ocenianych przez mieszkańców działań: likwidacji niewielkich placówek – tłumaczą przedstawiciele lokalnych władz.
Właśnie rozpoczyna się decydujący okres dla takich decyzji, bo do końca lutego samorządy muszą podjąć stosowne uchwały i przedstawić niezbędne informacje. Dolnośląskie kuratorium oświaty informuje, że na obszarze działania delegatury jeleniogórskiej są trzy takie przypadki właśnie w Sosnówce, Uboczu i Niwnicach.

***

Największy opór wzbudza likwidacja pierwszej z tych szkół. Przymierzano się zresztą do niej już w ubiegłym roku, ale ostatecznie władze gminy Podgórzyn  odstąpiły od pomysłu. W grudniu tego roku znowu do niego wróciły i rada przyjęła uchwałę intencyjną. To całkowicie zaskoczyło uczniów, nauczycieli i rodziców korzystających ze szkoły w Sosnówce, bo byli pewni, że zrealizowali wszystkie warunki, które na początku ubieglego roku określono, jako warunkujące dalsze istnienie szkoły. Przede wszystkim zapewniono właściwą ilość uczęszczającej do niej dzieci - także spoza Sosnówki i Staniszowa, czyli miejscowości, które do tej szkoły przynależą. Wyliczyli też, że ich szkoła nie jest wcale najdroższą w gminie ani pod względem całkowitych kosztów utrzymania, ani w przeliczeniu na jednego ucznia. Usunięto też zagrożenia, które wykazała kontrola p-poż. (teraz właśnie mankamenty w zakresie bezpieczeństwa są głównym argumentem samorządu za likwidacją placówki.
Przed kilkoma dniami odbyło się spotkanie dużej grupy mieszkańców z kuratorem, na którym miały być też władze gminy. Wójt jednak ogłosił, że nikt z nim nie uzgodnił terminu, więc gmina nie była na nim reprezentowana. Kurator zapowiedział zorganizowanie kolejnego spotkania, bo chce poznać argumenty stron zanim podejmie decyzję o zgodzie lub sprzeciwie na likwidację szkoły. Obecnie opinia kuratora jest niezbędna i wiążąca.

Na spotkaniu mieszkańcy obalili tezę o rzekomych zagrożeniach wynikających ze stanu budynku. Obecny tam zastępca komendanta jeleniogórskiej PSP potwierdził, że szkoła jest bezpieczna.

***

Kurator już wypowiedział się o zamiarze likwidacji szkoły w Niwnicach, wydając opinię negatywną dla przyjętej w grudniu uchwały intencyjnej. Kurator argumentował, że szkoła jest zbyt ważnym miejscem integrującym mieszkańców miejscowości, żeby ją likwidować. Nie odniósł się do kosztów jej utrzymania.
Samorząd jest jednak zdecydowany i chce podjąć uchwałę o zamiarze likwidacji z przekształceniem w filię SP nr 1.
- W szkole w Niwnicach uczy się 43 uczniów, w niektórych klasach jest dwoje lub troje dzieci. Przez to koszt utrzymania jest ogromny; w 2019 r. edukacja jednego dziecka kosztowała ponad 24 tys. zł, przy kosztach dla szkół w mieście nieprzekraczających 10 tys. To są koszty nie do przyjęcia – tłumaczy burmistrz Lwówka Śląskiego Mariola Szczęsna. - Jak na ironie kurator sugerował obniżenie poziomu organizacyjnego szkoły do trzech oddziałów przy utrzymaniu jej samodzielności. To by oznaczało wzrost kosztów edukacji jednego dziecka do 35 tys. zł.
Pani burmistrz mówi, że jest zdeterminowana, żeby zmianę przeprowadzić, bo jej priorytetowym zadaniem jest dbanie o finanse gminy. Zapowiada, że jeżeli kurator odrzuci także tę propozycję, będzie odwoływać się do ministerstwa, a ostatecznie do sądu administracyjnego.

***

Chyba najbardziej oczywista wydaje się likwidacja szkoły w Uboczu. Radni Gryfowa tez już po raz drugi występują z tym zamiarem. W ubiegłym roku odstąpili od likwidacji, bo rodzice zapowiedzieli, że zadbają o nabór większej liczby dzieci, a prowadzenia szkoły podejmie się stowarzyszenie. Tymczasem część rodziców dzieci ze szkoły w Uboczu przepisała je do innych szkół i do placówki uczęszcza jeszcze mniej uczniów. Nie działa też stowarzyszenie, które wprawdzie zostało powołane, ale po kilku miesiącach zawiesiło działalność.
Wobec takiej sytuacji kurator raczej nie sprzeciwi się likwidacji placówki.