To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Szef policji odchodzi

Szef policji odchodzi

Komendant jeleniogórskiej policji, inspektor Zbigniew Ciosmak, za kilka dni przechodzi na emeryturę. – Kończę swoją służbę w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami.

– Doprowadziłem tę jednostkę do odpowiedniego stanu technicznego i logistycznego. Widać, jak zmieniają się komisariaty, stanowiska pracy. To jest duża wartość dodana – mówił komendant podczas pożegnalnego spotkania. – Służbie w policji poświęciłem 37 lat, czyli większość swojego życia. Wspominam ją dobrze. Były chwile ciężkie, wieńczone sukcesem, ale były i porażki.

 

Rozpoczynał jako policjant służby patrolowej, potem był dzielnicowym, potem został kierownikiem referatu dzielnicowych. Z czasem dostał się do pionu dochodzeniowo-śledczego. – Rozpoczynając służbę w policji marzyłem, żeby się tam dostać - przyznaje. I nie żałuje. – 25 lat pracy poświęciłem w tym pionie na tzw. pierwszej linii. Pracowałem przy najcięższych zdarzeniach, tak w byłym województwie jeleniogórskim, jak i dolnośląskim. Ta praca dawała mi wiele satysfakcji – podkreśla.

 

W tym czasie doprowadził do zakończenia wielu spraw. Satysfakcję do dzisiaj daje mu rozwiązanie sprawy „Skorpiona”, seryjnego zabójcy. Wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu to dożywocie z możliwością starania się o przedterminowe zwolnienie po 50 latach. – Do dzisiaj nikt cięższego wyroku nie otrzymał – podkreśla inspektor Ciosmak.

 

Przyznawał się także do pomyłek. – Trzykrotnie zdarzyło mi się, że wypuszczaliśmy z aresztu człowieka, gdyż nie zrobił tego, o co był podejrzewany – mówi. Podkreślił, że osądzenie niewinnego jest dużo gorszą rzeczą, niż nie znalezienie winnego.

 

Komendantem jeleniogórskiego garnizonu został prawie 10 lat temu, w lipcu 2004 roku. W tym czasie jednostka systematycznie była doposażana w sprzęt, przeprowadzono wiele remontów w siedzibie głównej i w komisariatach.

 

A jakie ustępujący szef policji ma plany na przyszłość? – Odpoczynek, odpoczynek i jeszcze raz odpoczynek po ciężkiej służbie – powiedział inspektor Ciosmak.

 

Nie wiadomo, kto będzie następcą komendanta. Komendant wojewódzki ogłosił konkurs, do wczoraj przyjmowane były zgłoszenia. Jeleniogórscy policjanci liczą, że będzie to ktoś z garnizonu. Z. Ciosmak na emeryturę odchodzi z dniem 27 lutego. Nowego komendanta poznamy prawdopodobnie w połowie marca. Do czego czasu jednostką kierował będzie zastępca Z. Ciosmaka, młodszy inspektor Ryszard Modrzyk.

IMG_5507.JPG
IMG_5511.JPG
IMG_5513.JPG
IMG_5524.JPG
IMG_5536.JPG

Komentarze (23)

Nikt nie będzie go żałował. Wiele głośnych afer było za jego kadencji w policji powiatu jeleniogórskiego.

Komendant Ciosmak miał duże ambicie i chciał nawet zostać komendantem wojewódzkim policji we Wrocławiu. Ale przełożeni niezbyt dobrze oceniali pracę Ciosmaka. Komendantowi szwankuje też pamięć i zapomniał ile afer za jego kadencji było w policji jeleniogórskiej. Podczas tych afer komendant Ciosmak nabierał wody w usta i udawał, ze nic złego nie stało się.

Przeciwnie, wiele zgniłych jabłek wyrzucił ze swojej skrzynki. Nie było zmiłuj.

Przez 10 lat wiadomo, że są i + i -. Jedno jest pewne, że wiedza jaką ten Pan dysponuje pozwala na spokojne otworzenie prywatnej agencji ochrony lub detektywistycznej... bez reklamy klienci sami przyjdą!

Życzę mu wieczornych spacerów po centrum Jeleniej Góry, wówczas się przekona
o swoich sukcesach!

............. wszystko ok. tylko to parcie na szkło?

Akurat gościu spaceruje,czasem go widywałem,jest zagrożony mniej niż większość z jeleniogórzan skazanych na mieszkanie w centrum i śródmiećiu,gdzie faktycznie zdarza się,że "szczerbaci ludzie z miasta" szeleszczący ortalionowymi podróbami dresow nike zbiorą się w liczbę dającą im poczucie niesmiertelności i...poprosza o papierosa,popierając prośbe niesmiertelnym "KUFA":)tak więc nie bredź.

Maleńczuk śpiewa:uważaj,uważaj na niego bo...........

nowy bodygar

Ludzie zobaczcie ile komisariatów zamknął,w tym na Zabobrzu.Uwierzcie mi ten człowiek dla jeleniogórskiej policji nie zrobił nic dobrego,jedynie oszczędnośći dla KWP Wrocław za które brał bajońskie nagrody. Policjanci z tzw perwszej lini nie mają sprzętu, ani wsparcia w patrolach, bo komendant porobił redukcje i pooddawał etaty. Sami widzicie ile patroli widać na mieście. Dzieki niemu mamy same kumoterstwo w komendzie. Chcesz dostać awans to pokaż jaki masz "plecak"

a co tymi cwaniakami co siedzieli na z przodu na siedzeniu pasażera ??

Dziesiątki uczciwych policjantów pokrzywdzonych przez Ciosmaka-KOMUCHA,butny arogancki i szczwany lis, niegodny żadnego honorowego zaszczytu nie zasługujący na szacunek. Jak odejdzie na niezasłużona emeryturę to niech przejdzie się ulicami Jeleniej Góry, wówczas okaże się jakim był ojcem dla f-szy, a jego klakierzy /wszyscy wiemy kim oni są / odejdą w takiej samej pogardzie jak ich mocodawca .Nie podam nigdy temu komuchowi ręki nie życzę jemu wszystkiego dobrego i nie pozdrawiam jego wogóle.

Ten człowiek poprostu nie szanował ludzi - w wielu przypadkach bez uzasadnienia widział w człowieku tylko potencjalnego przestępbcę. Nawet przesłu****ąc kobietę /byłem świadkiem trakiego przesłuchania/ nie miał do niej żadnego szacunku. To się z mlekiem Matki ssie Panie Inspektorze. Teraz będzie Pan miał więcej czasu na emeryturze na i takie przemyślenia.Zamiast chwalić się zawodowymi osiągnięciami , może powinien Pan napisać "PRZEPRASZAM" wszystkich wobec których zachowałem się niegodnie zacjhowania człowieka , nie wspominając policjanta.

Ten komendant Ciosmak strasznie się postarzał. Nikt go nie lubił w naszym regionie. Zarozumialec, bufon. Można tylko współczuć jego żonie.

Grunt to dobre samopoczucie! Przez 10 lat nie było odważnego, żeby powiedzieć Panu Komendatowi prawdy na jego temat?

Do Romo 38 z 22,48 powtarzasz się facet...Ciosmak był BARDZO DOBRYM KOMENDANTEM a czytając te wszystkie negatywne komentarze, utwierdzam Się w przekonaniu,iż internet nie jest dla wszystkich i żle wpływa na niektóre osoby...

Do "Anonim122". Pewnie coś paskudnie przoczyłeś, pewnie nie dostałeś awansu na który pewnie nie zasłużyłeś, a na który z utęsknieniem oczekiwałeś. Nie jestem ani zwolennikiem, ani obrońcą a tym bardziej poplecznikiem tego Pana (Ciosmaka). Piszesz że miał aspiracje na komendanta wojewódzkiego. Ktoś Cię wpuścił w "krzaki". Otóż Pan Ciosmak dwukrotnie odmówił Komendantowi Wojewódzkiemu (będąc już Komendantem Miejskim w Jeleniej Górze) przyjęcia stanowiska zastępcy komendanta wojewódzkiego we Wrocławiu. Wcześniej był przez okres prawie sześciu lat zastępcą naczelnika wydziału dochodzeniowo-śledczego KWP we Wrocławiu i z tego co wiem, oceniany był bardzo dobrze. Każdy, nawet najlepszy kierownik jednostki nigdy nie zaspokoi wszystkich swoich podwładnych w jakiejkolwiek kwestii. A już czytając wpis "policjanta" i jego rozpaczliwe "uwierzcie mi" pozostaje tylko jedna mała dygresja. A mianowicie wizyta w pewnym szpitalu w Cieplcach. Nic dodać nic ująć. Naprawdę przykre jest to jak nie znając "od podszewki" pewnych oczywistych form podległości funkcyjnej (KMP wobec KWP) można pisać takie herezje. I tu się kłania szkoła podstawowa, bo na gimnazjum jeszcze "policjant" nie zasłużył.

Za komendanta Ciosmaka było najwięcej afer w policji jeleniogórskiej. Pod tym względem Ciosmak zajmował 1 miejsce w województwie dolnośląskim. Cosmak był często wzywany na dywanik do Wrocławia i tam blady, jąkająć się - nic logicznego nie potrafił powiedzieć. Ciosmak nie jest typem intelektualisty, to prosty, arogancki człowiek. Komendant Ciosmak był podpadziochą i nikt mu żadnych awansów nie proponował.

...NIC DODAĆ , NIC UJĄĆ...Pozdrawiam Pana Komendanta CIOSMAKA.

Anonim każdy ma prawo do własnej oceny (w oparciu o zdarzenia i ich percepcję)a to nie powód kierować do szpitala w cieplicach. Znam słodką dyr do jednych - deprecjonującą innych - za co? ano np. ans z powodu permanentnego kształcenia, ona była lepsza nie podpowiadała ale pośrednio wpływała na skierowanie mobbowanej osoby do Bolesławca. Wiesz anonim Ci kierujący najczęściej sami tam trafiają co zadowala kierowanych nie potrzebujących takiej pomocy!

Domniemam,że 80%pacjentów szpitala w Cieplicach,to są ofiary swoich szefów,za komuny może nawet 90%.Może są prowadzone takie badania?