
Czworo dzieci pisało przez półtorej godziny, ponieważ miały zaświadczenia o dysleksji, a jedno problemy ze słuchem. Przez cały czas wypełniania testu na salę nie miał wstępu nikt oprócz członków komisji egzaminacyjnej. Uczniowie nie mogli się spóźnić na salę i nie mogli korzystać z żadnych pomocy. Pisali równo godzinę.
- Prosiłam uczniów, żeby nie kończyli pisania przed czasem, bo wtedy mogą uważnie przeczytać wszystkie pytania i jak widzę, posłuchały mnie – mówiła Iwona Plecety.
- Nie było trudno, ja poradziłem sobie dobrze z polskiego, gorzej było z matematyką, bo zadania były trudniejsze niż na lekcjach, ale nie było źle. Ja chcę iść do gimnazjum w rzemiosłach - mówił Bartek Golonka - a ja do 4 albo 3 - dodał Mateusz Perkowski.
Inaczej trudność egzaminu oceniały dziewczęta. – Łatwe były te zadania. Poradziłyśmy sobie bez problemu – mówiły Ewa, Magda, Natalia i Małgosia. Różnie też planują dalszą edukację. Ich wybór to gimnazjum przy Żeremie, gimnazjum nr 1, nr 4 i przy zespole szkół artystycznych.
Tak było też w pozostałych jeleniogórskich podstawówkach. W całym mieście do pisania testu przystąpiło ponad siedmiuset trzynastolatków uczących się w dziesięciu publicznych szkołach podstawowych i jednej niepublicznej. Test ma sprawdzić całą wiedzę młodzieży nabytą w trakcie nauki. Jego wyniki będą informacją dla rodziców gdzie warto posłać dzieci, a które placówki omijać.
- Ten egzamin to sprawdzenie pięciu podstawowych i kluczowych umiejętności: czytania, pisania, rozumowania, korzystania z informacji i wykorzystywania wiedzy w praktyce – tłumaczyła dyrektor SP 13 – myślę, że wypadnie dobrze, dlatego, że dużo pracowaliśmy z młodzieżą. Po próbnym sprawdzianie i przeanalizowaniu słabych i mocnych stron zaczęliśmy więcej czasu poświęcać na naukę w tych obszarach, które wypadły najsłabiej. Również zaangażowaliśmy do współpracy rodziców, których prosiliśmy o większą pomoc swoim pociechom. Myślę, że to da efekt.
Komentarze (2)
To farsa co robią z dzeciakami te testy to czysty debilizm do niczego one nie potrzebne jedynie minst. edukacji i tak program edukacyjny jest okrojony i zły a oni mieszają w głowach ucznią przyglądsałem się w szwecji jak tam jest ma ja konicowy test tylko na koniec szkoły aby wiedzałuczeni z jaką wiedzą rusza w świat i tyle. My chociaż coś wiemy np. gdzie leży kopenhaga i kto jest prezydentem naszego kraju a temu pokoleni w3ciska się takie banały np;po co stany albo rosja prowadziły wojny a afganistanie itp. Zamiast uczyci ich jak wyprowadzici kraj z bałaganu albo że rosjanie pozabijali naszych żołnierzy w Kartyniu czy jak poradzic itp.
Tobie, jak widzę, też przydałby się taki sprawdzian, albo lepiej porządne lekcje języka polskiego. Dyktando nie jest Twoją mocną stroną, umiejętność logicznego myślenia też...