
- Te bombki zrobili z naszą pomocą seniorzy dla swoich bliskich na święta - mówi Lidia Łotocka, dyrektor Domu Seniora „Grześ” w Karpaczu – Chcemy, żeby rodziny były związane z naszymi podopiecznymi. Niepokojący jest fakt, jak często zapomina się o najstarszych członkach rodziny. Wiele osób oddaje swoich bliskich do domów społecznych, domów seniora i zrywa z nimi więź. Zwłaszcza w Boże Narodzenie potrzebne jest seniorom spotkanie z rodzinami. Spodziewamy się, że od nas do domu na święta pojadą tylko trzy osoby.
Seniorzy mieszkający w „Grzesiu” w Karpaczu świąteczne cudeńka zrobili w ramach zajęć rehabilitacyjnych nastawionych na ćwiczenia rąk i umysłu.
- Seniorzy nie mają ani możliwości, ani pieniędzy, żeby kupować swoim dzieciom i wnukom prezenty. Ale kiedy bliscy odwiedzą ich w Boże Narodzenie, dostaną coś znacznie cenniejszego: własnoręcznie zrobioną, czasem z trudem, ozdobę świąteczną i pierniczki.
To będą już piąte Święta Bożego Narodzenia w Domu Seniora „Grześ”. Mieszkają tu osoby wymagające całodobowej opieki z powodu wieku lub choroby, ale niewymagające specjalistycznego leczenia szpitalnego. Mieszkańcy mogą korzystać z usług rehabilitanta. Na miejscu mają zapewnioną całodobową opiekę pielgnacyjną, a także zajęcia usprawniające pamięć i kondycję fizyczną. Aktualnie w Domu Seniora „Grześ” mieszka 20 osób.
Komentarze (1)
Ozdoby są przepiękne, widać, że są tworzone z wielką pasją. Wykonują je Seniorzy-Pensjonariusze pod okiem Pani Dyrektor Lidii Łotockiej i wspaniałych Pracowników DS "Grześ". Możemy coś na ten temat powiedzieć, ponieważ mieliśmy WIELKĄ PRZYJEMNOŚĆ osobiście się o tym przekonać. Nasza Kochana Mamusia była otaczana ogromną miłością, ciepłem i szacunkiem ze strony Kierownictwa i Personelu. Z całą świadomością i przekonaniem polecamy ten dom seniora wszystkim, którzy będą potrzebowali dla bliskich wspaniałej opieki i rodzinnej atmosfery.
Serdecznie dziękujemy...
Maria i Jerzy Guszała, Elżbieta i Henryk Tomińscy.