Po meczu z chorzowskim KPR-em (porażka 26:30), włodarze klubu o barwach żółto - niebieskich zapewniali, że dwie ważne konfrontacje w grupie spadkowej PGNiG Superligi kobiet (o miejsca 7 - 12), jeleniogórskie piłkarki zagrają w hali Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej.
- Dzięki naszemu klubowemu wnioskowi hala KPSW posiada weryfikację Polskiego Związku Piłki Ręcznej na dwa sezony rozgrywkowe w żeńskiej ekstraklasie - zapewnia kierownik drużyny KPR-u Damian Kostka. - W obiekcie przy ulicy Lwóweckiej wstępnie zaplanowano dwa z trzech spotkań Superligi z trzeciej i czwartej rundy.
- Sprawa meczów w hali KPSW jest już nieaktualna. To decyzja trenera i zawodniczek, którą szanujemy. Stwierdzili, że lepiej czują się w znanej im w kilku spotkań Superligi hali w Karpaczu. Po sobotnim (14 IV) meczu z UKS PCM Kościerzyna w tym samym obiekcie piłkarki KPR-u powalczą jeszcze z Piotrkovią Piotrków Trybunalski i z kielecką Koroną Handball - potwierdza prezes jeleniogórskiego klubu Michał Kasztelan.
Aktualnie drużyna KPR-u zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli (15 pkt. w 25. meczach, bramki 597:760) i traci trzy ”oczka” do Ruchu Chorzów. Najbliższy rywal z Kaszub zdobył 15 punktów (11. pozycja w Superlidze), outsiderki z Kielc (12. lokata), mają na koncie 12 „oczek”.
Komentarze (3)
Trzymamy kciuki !
Napiszcie, że to zawodniczka nie ma nogi, bo przykro się robi!
Jak można źle życzyć dziewczynom. Trzeba być złym człowiekiem albo zwykłym prostakiem.