To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sukces w ringu Irka Zakrzewskiego

 Sukces w ringu Irka Zakrzewskiego

Pięściarz z jeleniogórskiego klubu Power Boks Ireneusz Zakrzewski bierze dobry, sportowy przykład z rutyniarza z zawodowej grupy bokserskiej i sparingpartnera Łukasza Janika (pomaga bratu w prowadzeniu zajęć). W piątym roku treningów pod kierunkiem jednego z najmłodszych szkoleniowców w Polsce Rafała Janika jego zawodnik powiększył medalową kolekcję z prestiżowych zawodów.

Ireneusz Zakrzewski to mistrz kraju kadetów i wicemistrz juniorów w wadze 64 kg, triumfator Pucharu Polski juniorów w wadze półśredniej (69 kg), zwycięzca i najlepszy pięściarz kilku turniejów, m. in. w Grudziądzu, Świdnicy i w czeskim Sokolo. Oprócz rodaków osiemnastoletni zawodnik pokonał w ringu kadrowiczów z Kanady, Turcji, Niemiec, Czech, Litwy, Ukrainy, Rumunii i Azerbejdżanu. Żadnej walki z obcokrajowcami jeszcze nie przegrał.

Irek znakomicie zadebiutował wśród seniorów w Śremie, w zawodach z cyklu Grand Prix z udziałem 128 bokserów. Jeleniogórzanin najpierw wygrał z Piotrem Odważnym 4:1, potem z Gracjanem Szydzińskim 6:4. W finałowej potyczce Irek zwyciężył 7:2 brązowego medalistę mistrzostw Europy z 2008 roku i wielokrotnego czempiona krajowych zmagań, 28-letniego Marcina Łęgowskiego z LKS-u „8” Chojnice. To była największa, sensacyjna niespodzianka turnieju i przepustka wychowanka Power Boksu do marcowych mistrzostw Polski w Koninie. Od kilku lat ze względu na finansowe kłopoty klubów nie są rozgrywane drużynowe mistrzostwa.

Na ringu w Koninie w wadze 69 kg o prymat najlepszego krajowego pięściarza ubiegało się dziewięciu zawodników. W pierwszej rundzie Irek Zakrzewski pokonał trzy lata starszego rywala z Wisły Tczew Damiana Mielewczyka. Po mocnym ciosie lewą ręką był on liczony w drugiej rundzie i krwawił. W trzeciej odsłonie bokser z Jeleniej Góry znów trafił dwa razy i zwyciężył przez rsc, gdyż lekarz nie pozwolił kontynuować walki. W półfinale MP nie było powtórki z turnieju Grand Prix. Werdyktem sędziów wyrównaną walkę stosunkiem głosów 4:1 wygrał szybszy w ringu, doświadczony Marcin Łęgowski, który potem wywalczył mistrzowski pas.

Pierwszy w krótkiej karierze brązowy medal seniorskich mistrzostw Polski jest sporym osiągnięciem utalentowanego i pracowitego zawodnika Power Boksu i jego 30-letniego trenera, który „papiery” instruktora zdobył już w wieku 22 lat. Irek dotychczas stoczył ponad 70 walk. Uczy się zawodu technika żywienia zbiorowego.

 

 Sukces w ringu Irka Zakrzewskiego