To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sukces Szlachetnej Paczki!

Sukces Szlachetnej Paczki!
Sukces Szlachetnej Paczki!

Około 40 rodzin z Jeleniej Góry i okolic otrzymało prezenty w ramach zakończonej wczoraj akcji Szlachetna Paczka. I to jakie! – Wartość jednej z takich paczek to około 2,5 tysiąca złotych – mówi wolontariusz Paweł Gluza.

Wczoraj był finał tegorocznej akcji Szlachetna Paczka. – Udało się pomóc około 40 rodzinom. Do każdej trafi od kilku kilkunastu paczek – mówi Paweł Gluza, wolontariusz akcji. Sztab akcji był w biurze Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych. Sala konferencyjna zapełniła się kartonami obłożonymi w ozdobny papier. – W paczkach jest żywność, są też środki czystości, jest odzież, sprzęt AGD-RTV, mamy telewizor – wymieniał Paweł Gluza. – Są też komputery, w sobotę zawieźliśmy kilka kuchenek gazowych.
Jak mówi, darczyńcy dopisali. – Było nawet łatwiej, niż w poprzednim roku – przyznaje. – Często znajdywaliśmy darczyńców na kilka dni przed finałem, ale włączyli się bardzo chętnie. Są to zwykle osoby, które kiedyś tu mieszkały, chodziły tu do szkoły. Liczymy na to, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej. Myślę, że wartość tej pomocy sięgnie kwoty stu tysięcy złotych.
Pomoc trafia do rodzin, które są w trudnej sytuacji, ale nie z własnej winy. To matki lub ojcowie samotnie wychowujący dzieci, rodziny wielodzietne, osoby z niepełnosprawnością, bądź dzieci z niepełnosprawnością.
Przygotowania do akcji prowadzone są dużo wcześniej. – W okresie września-października typujemy rodziny, ustalamy bazę adresów przy pomocy lokalnych organizacji współpracujących z osobami, znajdującymi się w trudnej sytuacji materialnej – mówi P. Gluza. – W tym roku było to około 60 adresów. Potem grupa wolontariuszy odwiedza te rodziny, bada ich sytuację, i jeżeli już jesteśmy pewni, że możemy im pomóc, to przygotowujemy dla nich paczkę.
Kiedy rozmawialiśmy, pod sztab podjechały samochody z prezentami od kolejnych darczyńców. – To nie tylko ja, na to pracowali moi przyjaciele, znajomi a także nieznajomi, których poznałam przy okazji tej akcji – mówi skromnie jedna z pań, która przywiozła mnóstwo paczek. Trafią do jednej rodziny. – Udało nam się zabezpieczyć chyba wszystko to, co było na liście: kupiliśmy tonę węgla, łóżko, kołdrę, poduszki, pościel, artykuły chemiczne, spożywcze i prezenty dla dzieci, które były wymienione – mówi. Jeden z chłopców gra w piłkę, marzył o butach piłkarskich. – Mamy i to nawet dwie pary – uśmiecha się kobieta.
Dlaczego pomaga? – To jest naturalne, każdy człowiek ma gdzieś w sercu potrzebę pomagania innym i trzeba to tylko z siebie wydobyć – mówi. – Nie znam rodziny, której pomagamy, ale mam nadzieję, że się ucieszą. O to chodziło, żeby sprawić komuś trochę radości.
Moment, w którym obdarowani otrzymują prezenty, to najpiękniejsza chwila – mówi Paweł Gluza. – W sobotę byłem u czterech rodzin, wrażenia są niezapomniane.

Sukces Szlachetnej Paczki!
Sukces Szlachetnej Paczki!
Sukces Szlachetnej Paczki!
Sukces Szlachetnej Paczki!
Sukces Szlachetnej Paczki!
Sukces Szlachetnej Paczki!
Sukces Szlachetnej Paczki!
Sukces Szlachetnej Paczki!
Sukces Szlachetnej Paczki!

Komentarze (6)

Zastanawiam się, czy zdarzyło się by również dostała paczkę rodzina o deklarowanym ateizmie?

[quote=:]Zastanawiam się, czy zdarzyło się by również dostała paczkę rodzina o deklarowanym ateizmie?[/quote]
Widzę człowieku, że masz duży problem związany z nienawiścią, A co ma do rzeczy wyznanie wiary ze Szlachetną Paczką? Jesteś ateistą? To Twoja sprawa i odwal się łaskawco od innych. Szczególnie od katolików, bo jeżeli zrobił ci ktoś, coś złego, to nie katolik, żyd, mason, czy świadek Jehowy - człowiek ci zrobił. Człowiek.

To może ja, jako tegoroczny wolontariusz Panu/Pani odpowiem: tak zdarzyłoby się o ile jeszcze się nie zdarzyło, gdyż żadne z pytań jakie zadajemy w rozmowach z rodzinami, nie dotyczy kwestii wiary. A to my, jako wolontariusze, kwalifikujemy rodziny do projektu, przed nami listę rodzin, które odwiedzamy, podaje MOPS.
Zatem nietrafione szukanie dziury w całym, zwłaszcza, że wolontariuszy również nikt nie pyta o ich wiarę a dla mnie osobiście nie ma znaczenia czy akcję organizuje ksiądz czy Jerzy Owsiak, liczy się jej cel :-)
Pozdrawiam

Piękni są ci ludzie,którzy coś od siebie dają w czasach kiedy światem rządzi mamona, potrafią sobie odmówić próżnych zachcianek i obdarować tych którym brakuje podstawowych rzeczy do życia BRAWO BRAWO BRAWO !!!

Pani Magdalena (35 l.) samotnie wychowuje czworo dzieci: Santianę (10 l.), Niko (9 l.), Anastazję (2 l.) oraz Kordiana (3 l.).
Pomimo, że pani Magda posiada szóstkę dzieci (dwie starsze córki założyły już własne rodziny), nie spotkała jeszcze mężczyzny, z którym chciałaby spędzić resztę życia, wobec czego wychowuje pociechy samotnie. Dochód na jednego członka rodziny wynosi zaledwie 268 zł, co żadną miarą nie może wystarczyć na pokrycie potrzeb dorastających dzieci.

Gdyby w Jeleniej Górze była praca i nie trzeba by było żebrać o pracę to nie potrzebna szlachetna paczka. W naszym regionie jest dużo możliwości ale nie mamy dobrego gospodarza i to od wielu lat. Odczuwamy to bardzo boleśnie.

Please, enable ads on this site. By using ad-blocking software, you're depriving this site of revenue that is needed to keep it free and current. Thank you.