Pierwsze dwie kwarty dawały nadzieję, że jeleniogórzanie powalczą z liderem, który ma w szeregach zawodników z przeszłością pierwszoligową i ekstraklasową. Sudety grały mądrze, dobrze rozgrywały piłkę. W efekcie niemal przez cały czas gospodarze prowadzili.
Po zmianie stron rywale przyśpieszyli i zabiegali jeleniogórzan. Zagrali bardzo skutecznie w ataku i bardzo twardo w obronie. Siedmiopunktowa zaliczka (40:33) z pierwszej połowy bardzo szybko stopniała. Goście całkowicie zdominowali walkę pod swoim koszem. Trzeba też przyznać, że jeleniogórzanie mieli trochę pecha jeśli chodzi o skuteczność. Praktycznie rzucali wszyscy zawodnicy gospodarzy, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do kosza. Tyszanie trafiali i z półdystansu, spod kosza a także za 3 punkty. Szybko wyszli na dziesięciopunktową przewagę i do końca kontrolowali wynik.
– Dopóki zawodnicy walczyli na świeżości aż do granic wytrzymałości organizmu, wyglądało to bardzo dobrze – podsumował trener Sudetów Artur Czekański. – Jeżeli ktoś się zna na koszykówce to wie, że każdy zawodnik Tychów jest bardzo wartościowym graczem. W trzeciej kwarcie zabrakło nam trochę szczęścia, choć przede wszystkim sił. Graliśmy siódemką zawodników. Tychy to zespół budowany do walki o awans do I ligi, my niestety z roku na rok jesteśmy coraz słabsi, gdyż zawodnicy odchodzą.
Sudety Jelenia Góra – GKS Tychy 63:80 (24:19, 16:14, 7:24, 16:23)
Sudety: Ł. Niesobski 13, Czech 12, Minciel 11, Wilusz 10, Kozak 9, Raczek 8, Ostrowski.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...