Studnie na stadionach
- Do podlewania murawy zużywamy mnóstwo wody. Rachunek za wodę będzie gigantyczny – obawia się Ireneusz Taraszkiewicz. - Codziennie podlewamy murawy na stadionie przy ul. Lubańskiej i Złotniczej. Do tego potrzeba mnóstwo wody.
Murawa musi być dobrze utrzymana, gdyż chętnych do grania jest sporo. - Z boisk korzysta ok. 20 drużyn młodzieżowych oraz seniorzy Karkonoszy i Chojnika – wymienia. - Nie naliczamy od nich opłat.
Odbywa się tam także wiele innych zawodów i turniejów.
Aby zaoszczędzić na utrzymaniu stadionów dyrektor rozważa możliwość budowy studni. – Dzięki temu, będziemy mieli własne źródło wody – mówi.
Do tego jednak jeszcze daleka droga. - Najpierw trzeba będzie zrobić pomiary i upewnić się, czy w okolicach stadionów jest woda. Przy Lubańskiej nie powinno być problemów, gorzej w centrum miasta – mówi Taraszkiewicz. - No i potem przeliczymy koszty i zobaczymy, czy gra jest warta świeczki.
Szukaj
Najczęściej czytane
Ostatnio komentowane
-
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http... -
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without... -
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
-
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin... -
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...
Komentarze (2)
To jest super wyjście! Gratulacje dla p. Taraszkiewicza za śmiałą inicjatywę!
ciekawe czym podlewaja...przeciez to boisko wody nie widziało od dawna... w taka pogode jak teraz powinny tam chodzic non stop zraszacze a tak pewnie wyjdzie gospodarz obiektu ze szlaufem i pokropi tu i tam hehe...a boisko twarde jak beton