Pies został znaleziony w lesie. W skórę miał wbite strzały. Na szczęście, zwierzę szybko otrzymało pomoc i wróciło do właścicielki.
Policjanci z Pieńska wytypowali mężczyznę, który mógł tego dokonać. W mieszkania 33-latka mundurowi znaleźli załadowaną kuszę z celownikiem oraz woreczek z dodatkowymi bełtami i grotami.
Mężczyzna został przewieziony do zgorzeleckiej komendy policji, gdzie usłyszał zarzut znęcania się nad psem poprzez strzelanie do niego z kuszy. - 33-latkowi grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności - informuje mł. asp. Przemysław Ratajczyk z KPP w Zgorzelcu.
Komentarze (11)
co za miękka faja. pewnie kąpie się z ojcem i musiał odreagować
A Kaczyński mordę darł i straszył muzułmanami że będą mordować ,a tu rodzimi zwyrodnialcy niszczą kraj.
zaj###łbym gnoja
W takich przypadkach jestem za aborcją na życzenie - może by Świat uniknął takiego indywiduum!
to raczej jest zabawka. Prawdziwa kusza kosztuje kilka tys zł i na jej posiadanie wymagane jest zezwolenie, takie samo jak na broń palną.
Zabawkę to ty masz w głowie. W dodatku nieużywaną, jeszcze w folii.
na 90 procent ,,myśliwy''
Odpalić łba
Odpowie jeszcze za posiadanie kuszy ,co w Polsce bez zezwolenia jest zakazane i traktowane jak broń. Nawet jak się okaże ,że to rekwizyt ,lub jakaś chińszczyzna z niewielką siłą naciągu.
łuk bloczkowy ,który przebija dzika na wylot mieć już można. Trochę to nasze prawo bym zmienił.
a można mieć taką proce co przebija drzwi dębowe grubości 4 cm i po wyjściu jeszcze tłucze szklanke?
Co za s....... tu właśnie aborcja jest niezbedna