Strzeż się, bo złodziej cię pilnuje

- Gdy zostawiamy na dłuższy czas pusty dom, czy mieszkanie najlepiej poprosić sąsiadów lub kogoś z rodziny o zwrócenie uwagi, czy, na przykład, ktoś obcy nie kręci się w pobliżu. Jeśli jest możliwość, zostawmy klucze, by ktoś co kilka dni mógł wejść do środka. Dobrze też, by regularnie wyjmować korespondencję ze skrzynki na listy, bo pełna daje sygnał złodziejom, że nikogo nie ma. W sprzedaży dostępne są elektroniczne włączniki oświetlenia, która można tak ustawić, by co pewien czas zapalało się światło w każdym z pomieszczeń. To stwarza wrażenie komuś z zewnątrz, że jednak w mieszkaniu ktoś jest – radzą policjanci.

Najlepiej też nie zostawiać otwartych czy uchylonych okien, a wewnątrz żadnych wartościowych przedmiotów na wierzchu, które przez okno łatwo dostrzec.

- Tam, gdzie jest duży ruch, wielu turystów, tam też są i złodzieje. A wakacyjne rozkojarzenie wczasowiczów czyni im okazję do kradzieży. Nie nośmy więc dużych sum pieniędzy przy sobie, w jednym miejscu, panie powinny przewiesić sobie torebki przez ramię i mieć je na oku, a panowie nie powinni, co się często zdarza, nosić portfela w tylnej kieszeni spodni. Samochód na noc, czy na dłuższy postój najlepiej zostawić na strzeżonym parkingu, albo przynajmniej w możliwie, jak najlepiej oświetlonym miejscu. Wewnątrz nie zostawiajmy telefonów, portfeli, czy w ogóle toreb lub kurtek – przestrzegają nasi rozmówcy.

Jeśli wyjeżdżając na urlop, zostawiamy w domu osoby starsze, warto je przestrzec przed otwieraniem drzwi nieznajomym. Co jakiś czas pojawiają się w Jeleniej Górze oszuści i złodzieje, którzy podając się za pracowników NFZ-etu, opieki społecznej czy PCK, pod pozorem załatwienia dofinansowania do rehabilitacji, czy leków, nakłaniają staruszków do wpuszczenia do domu i okradają ich.

Warto też uczulić dzieci, by reagowały na każdą próbę zaczepienia przez nieznajomego dorosłego, by nie przyjmowały cukierków, czy innych podarków i nie pozwoliły się dotykać, a o każdej takiej sytuacji od razu opowiedziały rodzicom.

- Dobrze też, by dzieci bawiące się na podwórku, a zostające bez opieki, nie nosiły na szyi na sznurku kluczy do domu, nie chwaliły się pieniędzmi czy telefonem komórkowym.

Policjanci radzą też, by przy korzystaniu z bankomatów przyjrzeć się urządzeniu, czy nie ma na nim dziwnych nakładek, czy nie ma gdzie z boku otworów, w których mogłyby być kamery. Najlepiej, przy wbijaniu numeru pin zasłonić drugą dłonią klawiaturę.

- W hotelach, czy pensjonatach, w których nocujemy najlepiej zapytać o możliwość złożenia w bezpiecznym miejscu, w depozyt, większej gotówki, czy wartościowych przedmiotów. Pozostawienie tych rzeczy w pokoju nie zawsze jest bezpieczne. Czasem przy wysiadaniu pod hotelem wycieczki z autobusu i wypakowywaniu bagaży, podchodzi ktoś podający się za obsługę hotelową i proponuje pomoc w przenoszeniu walizek. Zdarzały się przypadki, że bagaże gdzieś znikały, bo zabrał je sprytny złodziej, a nie hotelowy boy.

Policjanci radzą też mieć spisane gdzieś numery seryjne urządzeń i sprzętu, np. rowerów, kamer, aparatów fotograficznych, czy innych przedmiotów o większej wartości, bo będą przydatne przy zgłaszaniu kradzieży.

- Gdy zostajemy napadnięci, czy ktoś wyrywa torebkę nie bójmy się krzyczeć, wzywać pomocy. To często zaskakuje złodzieja – podpowiadają policjanci.