Sprzęt, który przekazano jeleniogórskim ochotnikom to dwa defibrylatory i jeden kompletny zestaw ratowniczy tzw. torba ratownicza. Defibrylatory trafiły do OSP Sobieszów i OSP Wiejska, a torba PSP R1 z deską i szynami Kramera do OSP Jagniątków. Do tej ostatniej trafił też mercedes sprinter z napędem terenowym, przygotowany do akcji w trudnych warunkach. Dotychczas samochód ten służył w PSP, która przedtem w zamian otrzymała toyotę hilux. - W następnej kolejności chcemy dokupić do sprintera pompę wysokociśnieniową i zbiornik, aby można nim nie tylko docierać w trudne miejsca, ale też gasić niewielkie pożary – mówił Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. OSP Wiejska i OSP Sobieszów dysponują samochodami ze zbiornikami wody. Około 70 proc. jeleniogórskich strażaków ochotników ukończyło kursy kwalifikowanej pierwszej pomocy. Przekazany właśnie sprzęt na pewno będzie więc dobrze wykorzystany w razie potrzeby.
- Straż pożarna obecnie częściej wyjeżdża do innych zdarzeń niż pożary. Wyjeżdżamy do wypadków drogowych, pomagamy przy usuwaniu skutków nawałnic, klęsk żywiołowych. Sprzęt ratownictwa medycznego w tej sytuacji stanowi konieczne wyposażenie strażaków – wyjaśniał mł. bryg. Andrzej Ciosk, zastępca komendanta miejskiego PSP w Jeleniej Górze.
Jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych w systemie ratownictwa pełnią bardzo ważną rolę. W mniejszych, odleglejszych miejscowościach, dzielnicach, to one często pojawiają się pierwsze na miejscu zdarzenia. - To uzupełnienie Państwowej Straży Pożarnej. W Jeleniej Górze mamy trzy jednostki OSP, a dwie jednostki PSP. Ich pomoc jest bardzo ważna. W większych miastach rzadko działają ochotnicze jednostki – podkreśla Andrzej Ciosk. W Jeleniej Górze w OSP służy 74 ochotników wyjeżdżających do działań, 11 młodych ludzi szkoli się w młodzieżowych drużynach pożarniczych, do tego aktywni są jeszcze członkowie wspierający. W sumie w jeleniogórskich OSP zaangażowanych jest około 100 osób.
Komentarze (6)
Łużniak się lansuje, a kasa pochodzi z ministerstwa, a nie od miasta. Fajnie się przykleja do cudzych pieniędzy, co nie?
Taki ten PiS miał być zły, a ostatnio ze środków rządowych zakupiono nową drabinę dla PSP (najdroższy samochód w straży w JG), nowy samochód ratownictwa technicznego dla PSP i nowy sprzęt dla OSP. Łużniak nie miał w tym udziału.
Naczelnik Zarządzania Kryzysowego jaki fajny paker :)))
99% to fundusze z Warszawki a 1 % z JG. A Pan Jerzy jest Szefem zarządzania Kryzysowego w mieście i powiecie jeleniogórskim. To teraz już Wiesz dlaczego podpisał listę obecności
Widzę, że nawet miasta od powiatu nie odróżniasz. PCZK powiatu jest w starostwie na Kochanowskiego i dyrektorem jest Marczak. Nie wiem co ma do tego Łużniak.
Łużniak czaruś pierwszwej klasy.Śliski facet
Kolego kim ty jesteś. Twój prymitywny język świadczy, że zwykłym prostaczkiem któremu w życiu nic nie wyszło.